Refleksoterapia jest modna na całym świecie, to metoda stymulowania odpowiednich punktów na ciele. Należy do jednych z ważniejszych dziedzin leczenia na wschodzie. Chiny, Indie, Japonia, Korea – każda z tych kultur ma swoje metody refleksoterapii. Wśród nich znajduje się koreańska Su Jok.
Jak powstał Su Jok
Twórcą Su Jok Therapy jest koreański naukowiec i filozof, prof. Park Jae Woo. Był on wybitnym specjalistą akupunktury. Metoda Su Jok powstała w latach siedemdziesiątych, a jej autor zmarł całkiem niedawno, bo w 2010 roku. Przed śmiercią zdążył wykształcić ogromne rzesze studentów i rozpropagować Su Jok na całym świecie. Ponieważ profesor wcześniej zajmował się akupunkturą, to nie dziwne jest, że Su Jok opiera się na tych samych prawach. Mówiąc w skrócie metoda bazuje na tym, że konkretne narządy organizmu mają swoje odpowiedniki w punktach na dłoniach i stopach. Stymulując je, pobudzamy organy i działamy na nie terapeutycznie.
Co odróżnia masaż Su Jok
Su Jok jako metoda refleksoterapii bardzo rozszerza możliwości oddziaływania terapeuty. Precyzyjna teoria akupunktury (używamy w niej igieł) połączona jest tu z wrażliwością refleksologii, w której terapeuta ma do dyspozycji różne narzędzia i używa ich intuicyjnie, odpowiadając bezpośrednio na potrzeby pacjenta.
Specyfika zabiegu
Masaże wykonywane są głównie na dłoniach, stopach i małżowinie usznej. Idąc na zabieg Su Jok możesz liczyć się z tym, że terapeuta użyje do refleksoterapii: igieł, drewnianych patyczków, magnesów, swojej dłoni, specjalnych pierścieni metalowych, które wyglądają jak sprężyna oraz nasion roślin.
Masaż trwa koło 30 minut i kosztuje średnio 50 zł. Warto pomyśleć o 10 zabiegach i przychodzić na nie systematycznie. Udając się na Su Jok w SPA nie nakładaj na twarz kosmetyków. Weź też luźne ubranie, nie będziesz się jednak rozbierać, chyba że masaż połączony jest z innymi masażami relaksującymi. Zabieg wykonamy choćby w strefie odnowy biologicznej kompleksu leczniczego „Krojanty”, koło Chojnic.
W Su Jok wszystko jest możliwe!
W trakcie zabiegu nie ma ograniczeń w pomysłowości używania narzędzi. Ważne, by systematyczny masaż Su Jok prowadził nasze ciało i ducha do zdrowia. Szczególnie ciekawe są wcześniej wymienione dwa rodzaje narzędzi, bo można je zabrać ze sobą do domu – chodzi o nasiona i różnego rodzaju pierścienie. Sprężynowe pierścienie można kupić i po konsultacji z terapeutą używać w domu, aby systematycznie pracować z energią kanałów energetycznych znajdujących się na dłoniach. Nasiona zaś po zabiegu przykleja się odpowiednim plastrem na konkretny punkt i w ten sposób delikatna stymulacja trwa cały czas.
Nasiona jako narzędzie masażu Su Jok w SPA
Ten zabieg jest szczególnie interesujący. Według profesora ważne jest to, że wszystkie nasiona różnią się od siebie kształtem, nie ma dwóch identycznych, a każde z nich ma subtelną energetykę, która wpływa na nasze zdrowie.
Kierując się zasadą wschodu, iż podobne przyciąga podobne, na przykład nerki należy stymulować nasionami fasoli (mają podobny kształt). Szczegółową terapię wykorzystującą nasiona prof. Park Jae Woo opracował w 1988 roku i poświecił jej osobna książkę.
Dla kogo Su Jok w SPA?
Terapia Su Jok to metoda bezpieczna. Wskazana jest przy bólach głowy, bolesnych miesiączkach. Likwiduje zmęczenie i złe samopoczucie związane z menopauzą. Daje ulgę przy alergiach oraz zaburzeniach snu. Pomaga przy wszelkich stanach dyskomfortu w ciele, również przy zwykłych infekcjach, przeziębieniu oraz łagodzi skutki grypy.
Su Jok to pobudzenie systemu samoleczącego, który – jak uważał prof. Park Jae Woo – w naszym ciele istnieje od zawsze. Natura podarowała nam możliwości samoleczenia, musimy tylko umieć korzystać z tego dobra.
Przeczytaj także: Akupunktura przeciwbólowa jako terapia Wellness na ciało