Jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla miłości i akceptacji drugiego człowieka
Jest zabójczo przystojny, a w dodatku Amerykanin. Gdy wysłał jej zaproszenie na Facebooku zaakceptowała je bez wahania, pomimo, że nigdy tak nie robiła wcześniej. Miała wrażenie, że ze zdjęcia patrzył jej głęboko w oczy, jakby zaglądał w głąb jej duszy. To był impuls. Zaczęli rozmawiać. Czuła, jakby znali się całe życie, gdy zaczynała zdanie, a on je kończył i odwrotnie. Był inteligentny, czuły, dowcipny, wrażliwy, wiedział, czego ona potrzebuje i szalał za nią. You are so beautiful, I love you! I’m crazy about you!, zapewniał ją nieustannie. I chodź wyznanie miłości po kilku dniach wirtualnej znajomości wydawało jej się co najmniej dziwne nowa relacja była tak ekscytująca, że nie mogła się jej oprzeć. Planowali spotkanie. Wyobrażała sobie jak na lotnisku utuli ją w silnych, kochających ramionach i będzie jak w piosence Eda Sheerana Thinking Out Loud. Dzięki niemu jej życie znowu nabrało rumieńców, zapomniała o wszystkich troskach.
Pragnienie miłości jest silniejsze niż zdrowy rozsądek i kobieca intuicja
Pamiętam jak zadzwoniła do mnie opowiedzieć o tej znajomości, była taka zafascynowana. Miała pewne wątpliwości, przede wszystkim nigdy nie wierzyła w internetowe znajomości, uważała, że prawdziwi mężczyźni nie szukają miłości w ten sposób. Poza tym nie miał żadnej rodziny, znajomych na Facebooku, no i to wyznanie miłości. Powiedziałam jej, przecież takie rzeczy się zdarzają. Ludzie poznają się przez internet, zakochują się w sobie i tworzą szczęśliwe związki. Znam kilka takich przypadków. Dlaczego jej miałoby się nie udać? Czy fakt, że nie ma już bliskich i tak szybkie wyznał miłość powinno go od razu zdyskredytować? Poza tym wysyłał jej zdjęcia z siłowni, jak gra w tenisa, jest na plaży, widziała go przez video call na Facebooku. Przyznała mi rację i choć czuła gdzieś w najgłębszych zakamarkach swojej duszy, że coś jest nie tak, zlekceważyła te sygnały i dała się ponieść emocjom. Miała w sobie tyle miłości do obdarowania. Właśnie przechodziła kryzys, jej życie rozsypało się na kawałki, a ta niespodziewana miłość, którą otrzymała od drugiego człowieka wypełniła pustkę, którą czuła w sercu. Ta magiczna relacja pozwoliła jej zapomnieć o żalu i smutku, dała nadzieję, że jeszcze wszystko przed nią. Tak bardzo pragnęła wyrwać się z tej beznadziei, w której tkwiła, uwolnić się od szarej codzienności i znowu głęboko oddychać, że nie słuchała podszeptów swojego serca.
Oni wiedzą, jak zaspokoić nasze ukryte pragnienia
A on o tym wszystkim wiedział. Otrzeźwiała dopiero, gdy poprosił o pieniądze. Zaczęła szukać w internecie, czytać o oszustwach matrymonialnych. Dzięki temu znalazła stronę internetową, gdzie można weryfikować czyjeś zdjęcia. Okazało się, że fotografie amanta należały do innego mężczyzny. Szok! Gdy to usłyszałam, nie mogłam w to uwierzyć. Naprawdę? Mężczyźni robią takie rzeczy! Kiedyś o tym słyszałam, ale wydawało mi się to takie nierealne. Z ciekawości także zaczęłam o tym czytać. Dane są zatrważające. Liczba matrymonialnych oszustw stale rośnie. Coraz więcej kobiet daje się nabrać matrymonialnym uwodzicielom, przekazują im oszczędności swojego życia, sprzedają domy, samochody, aby zadowolić swojego wielbiciela. A ci są wyjątkowo zuchwali, żeby zdobyć zaufanie wybranki, potrafią czatować z nią nawet kilka miesięcy. W Polsce oszuści matrymonialni wyłudzili 120 mln złotych! Nabierają się lekarki, nauczycielki, kobiety biznesu, poziom inteligencji nie ma tu żadnego znaczenia. Oszuści doskonale wiedzą jak zmanipulować wybraną ofiarę, znają jej niezaspokojone potrzeby, pragnienia i wykorzystują sytuację, w której się znajduje. To strasznie smutne.
Zanim pokochasz drugiego człowieka, zakochaj się w sobie
I znowu przyszła do mnie refleksja na temat miłości i szacunku do siebie. Z braku poczucia własnej wartości i pewności siebie wypełniamy pustkę i dziurę w sercu wirtualną i niepewną miłością. Dajemy się zwieść pięknym słowom, pragniemy miłości mężczyzny i jego akceptacji, której nie potrafimy sobie dać same. Dziewczyny, pracujmy nad sobą, obdarzajmy się szacunkiem i miłością, bo tylko to da nam szansę na szczęśliwy związek z drugim człowiekiem. Nie będziemy w stanie obdarzyć prawdziwą miłością innej osoby dopóki nie zakochamy się w sobie. Nasze spełnienie i radość nie są uzależnione od innych, od mężczyzny, to wszystko możemy i powinnyśmy odnaleźć najpierw w sobie. Co o tym myślicie?
Przeczytaj także: Kobieta nie musi mieć mężczyzny
