Wszystko zależy od Twojego nastawienia
Pamiętaj, że wszystko jest w Twojej głowie, życie wcale nie jest takie tragiczne jak nam się wówczas wydaje. Twoje szczęście jest wyłącznie w Twoich rękach i tylko Ty masz moc zmienić to, jak się czujesz w danej chwili. I choć może Ci się wydawać, że to już wytarty frazes, z perspektywy czasu uznasz, że jest prawdziwy. Masz bowiem wybór, możesz żyć przeszłością pogrążona w smutku i rozgoryczeniu albo wybrać inną drogę – życie pełnią życia. Uwierz mi, warto podjąć ten wysiłek, wskrzesić w sobie ostatnie siły na zmianę, otworzyć się na nowe, nie pozwolić aby żal i złość zawładnęły Twoim umysłem i ciałem. Spróbuj popatrzeć na sytuację, która Ci się przydarzyła z dystansu i zacznij działać zamiast reagować. To bardzo trudne, wiem. Sama przechodziłam wzloty i upadki, czasem dawałam się ponieść emocjom, miałam chwile zwątpienia i pogrążałam się w smutku. To normalne. Nic nie dzieje się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko wymaga czasu i przede wszystkim wytrwałości. Niestety jesteśmy tak skonstruowani, że złe doświadczenia łatwiej utrwalają się w naszej pamięci niż pozytywne. W konsekwencji jedno dramatyczne zdarzenie może przysłonić nam setki pozytywnych. Poza tym stawianie się w roli ofiary jest wygodne, nie wymaga od nas żadnej zmiany, działania. Pytanie tylko, czy to jest życie, o którym marzysz ? Czy liczy się dla Ciebie miejsce, w którym teraz jesteś i będziesz w przyszłości, czy to, w którym byłaś wczoraj? Tak jak pisałam wcześniej, przede wszystkim musisz chcieć zmiany i zacząć działać. „Chcenie” nie może pozostać wyłącznie w sferze wypowiedzianego pragnienia. Przemiana nie zadzieje się sama. Nie mam gotowej recepty na uzdrowienie i nikt jej nie ma. Jednakże miejsce, w którym dziś jestem zawdzięczam wyłącznie sobie, swojemu uporowi, sile walki, pragnieniu pięknego życia, na które zasługuje.
Od czego więc zacząć. Ja zaczęłam od czytania książek, motywacyjnych, psychologicznych, z zakresu rozwoju osobistego. Szukałam inspiracji, odpowiedzi, pocieszenia, nowych możliwości rozwoju. Pochłaniałam je w olbrzymich ilościach, czasem kilka naraz. W książkach znalazłam wszystko a nawet więcej. Książki motywacyjno – psychologiczne są idealne. Czasem czytałam o oczywistych rzeczach, ale dzięki temu utwierdzałam się w przekonaniu, że tak właśnie jest. Jeśli kilkanaście razy przeczytasz, że to Ty decydujesz o swoim szczęściu, w końcu zaczniesz działać. Książki mają ogromną i magiczną moc. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że są lepsze od wizyt u psychoterapeuty. Dzięki nim uświadomiłam sobie, jakie błędy popełniłam i co mogę zrobić, żeby to zmienić i jak chcę żyć.
Nie zapomnij o sobie
Kolejna rzecz to rozwijanie różnych aktywności, zainteresowań, znalezienie nowego hobby, rozwój osobisty. Jak mawiał Tomasz z Akwinu, praca i aktywność daje szczęście, a bezwład przynosi smutek*. Rób to na co masz właśnie ochotę, warto spróbować kilku rzeczy naraz i wybrać to co najbardziej nam odpowiada i sprawia największą przyjemność. Joga, taniec, jazda konna, żeglarstwo, tenis, surfing, wspinaczka, ceramika, nauka nowych języków obcych i wiele wiele innych, masz nieograniczone możliwości rozwoju. Ja wybrałam jogę, lecz nie każdemu będzie odpowiadać ta forma aktywności. To kwestia indywidulana. Najważniejsze by nowe zainteresowanie sprawiała nam radość. Żeby przekonać się o tym, czy joga będzie mi odpowiadała, pojechałam na zorganizowany wyjazd i to był strzał w dziesiątkę. Cały czas się jej uczę i jeszcze długa droga przede mną. Joga pozwala mi utrzymać równowagę wewnętrzną i sprawność fizyczną. Dzięki niej nauczyłam się pokonywać własne ograniczenia i uwierzyłam we własne możliwości.
Niesamowicie ważne jest także utrzymywanie relacji. Może warto odświeżyć stare kontakty, spotkać się z sąsiadką, nawiązać nowe znajomości ? Kontakty międzyludzkie wnoszą do życia wiele radości. Poczucie, że w gorszych chwilach masz do kogo zadzwonić, jest niezwykle budujące. Warto więc pielęgnować przyjaźń i prowadzić aktywne życie towarzyskie. Od tego zależy nasze dobre samopoczucie, a nawet zdrowie.
Pozytywne nastawienie to klucz do sukcesu
W wyjściu z kryzysu pomaga pozytywne nastawienie. Codzienne afirmacje powinny być naszą rutyną. Uśmiech, uśmiech i jeszcze raz uśmiech. Powiesz, jak można się uśmiechać, gdy życie legło w gruzach a przed oczami mam wizję samotności, chodzenia do pracy, której nie lubię, spłatę kredytów i wiele innych problemów, z którymi zostałam sama. Wydaje nam się, że to wszystko jest nie do przeżycia, że nie damy rady, że to już zbyt wiele. Ale dlaczego? Dlaczego nie damy rady? Dlaczego tak naprawdę jesteśmy smutne? Czy na pewno nie ma już rzeczy, z których możemy się cieszyć? A zdrowie, dzieci, fakt, że wstałam z łóżka i mogę iść do pracy jest nic nie warte? Zaraz powiesz, ale nie mam faceta, nie mam bliskości. I co z tego, czy naprawdę jest Ci potrzebny w tym momencie życia? Czy on ma być wyznacznikiem Twojego szczęścia? Odpowiedz sobie na podstawowe pytania, uwierz mi to naprawdę pomaga. Co dawał Ci ten związek, czy byłaś w nim szczęśliwa? Czy czułaś się piękną i mądrą kobietą przy tym mężczyźnie? Czy czułaś się kochana, doceniana i czy miałaś wsparcie? Odpowiadając na te pytania skup się na tym co naprawdę czujesz w głębi serca, a nie na tym czego byś sobie życzyła, a co jest tylko projekcją Twojego umysłu. Na koniec zadaj sobie pytanie, co możesz zrobić dla siebie, kim jesteś, do czego dążysz, czego pragniesz, co tak naprawdę sprawia Ci radość i wywołuje uśmiech na Twojej twarzy. A potem zacznij to po prostu robić. Trzymam kciuki!
- Cyt.za: Stefania Stahl, Odkryj swoje wewnętrzne dziecko, s.286.
Przeczytaj także: Dlaczego warto prowadzić dziennik wdzięczności
O autorze
