Wiedza na temat świecowania uszu przekazywana była tylko w trakcie specjalnej inicjacji. Nie każdy mógł ją wykonywać. Zarówno dawniej, jak i dziś świecowanie uszu traktowane jest jako naturoterapeutyczny rytuał prozdrowotny. Aby go przeprowadzić potrzebne są specjalne świece woskowo-ziołowe, koniecznie wytwarzane ręcznie. Do ich wyrobu stosuje się tylko naturalne surowce takie jak: bawełna, wosk pszczeli, mieszanki ziołowe oraz olejki eteryczne. Do dnia dzisiejszego korzysta się z oryginalnej receptury wyrobu świec, wykorzystywanych w trakcie zabiegu. Wyglądają jak cienkie rurki, jeden koniec usztywniony jest specjalną blaszką po to, by móc włożyć ją bezpiecznie do ucha.
Po co wykonuje się świecowanie uszu?
Przede wszystkim woskowanie uszu pozwala w delikatny sposób usunąć nadmiaru woskowiny. Rytuał od dawna stosowany był w celu przywrócenia zdrowia, głównie przy udrażnianiu górnych dróg oddechowych. Pomaga przy schorzeniach uszu i nosa, wspomaga leczenie przewlekłych stanów zapalnych gardła, migdałków oraz zatok przynosowych. Ale także świecowanie uszu poleca się przy chorobach przyzębia, szumach usznych różnego pochodzenia, niedosłuchu, bólach i zawrotach głowy oraz migrenie.
Przeciwwskazania do zabiegu
Świecowanie uszu można wykonać, jeśli nie mamy implantów słuchowych. Przeciwwskazaniem są też: silna infekcją ucha i pęknięta błona bębenkowa. Ponadto nie można poddać się świecowaniu, gdy występują sączące wydzieliny z ucha, takie jak ropienie. Rytuału nie przeprowadza się przy chorobach nowotworowych występujących w obrębie głowy. Trzeba też uważać na reakcje alergiczne na produkty pszczelarskie.
Świecowanie uszu w SPA
Często rytuał poprzedza inny zabieg relaksujący SPA. Świecowanie uszu powinno bowiem być uzupełnieniem terapii stosowanej w obrębie głowy i barków. Może być wykonywane np. po masażu szwów czaszkowych, shiatsu, ma-uri, segmentarnym masażu stosowanym przy niewydolności tętnic kręgowych, aurikuloterapii (masażu małżowiny usznej) lub bioenergoterapii. Wówczas osoba poddawana rytuałowi jest już wyciszona i odprężona po poprzednim zabiegu.
Świecowanie uszu oferuje między innymi Medica SPA w Warszawie, Olimpia Resort & SPA w Szczyrku czy Villa Martini w Międzyzdrojach.

Przebieg zabiegu
Świecowanie uszu zaczyna się od ułożenia pacjenta na boku. Pod głowę podkłada się małą poduszkę z bawełnianym ręcznikiem. Twarz i głowę dla zabezpieczenia przykrywa się papierowym ręcznikiem z wyciętym otworem na ucho. Następnie na małżowinę nakłada się krem, szczególnie tam gdzie świeczka będzie dotykała skóry. Końcem świecy z blaszką zamyka się wlot kanału usznego. W ten sposób powstaje coś w rodzaju komina. Terapeuta zapala świecę, co sprawia, że w uchu środkowym podnosi się ciśnienie. Świecowanie uszu powoduje, że ciepłe powietrze wraz z olejkami eterycznymi dostaje się nawet do zatok. Zabieg trzeba zawsze wykonać w obu uszach.
Świecowanie uszu, czyli termoterapia, aromaterapia i apiterapia w jednym
Wykorzystanie energii cieplnej w zabiegu świecowania, połączenie jej z aromaterapią i elementami apiterapii, daje doskonały efekt terapeutyczny przy wszystkich zaburzeniach zdrowotnych w obrębie głowy. Propolis, który jest głównym składnikiem świeczki, ma zdolność niszczenia i blokowania bakterii, grzybów chorobotwórczych, wirusów oraz pierwotniaków. Do wosku dodawane są też olejki eteryczne. W zależności od potrzeb terapeuta dobiera świecę z odpowiednim składem. Najczęściej możemy spotkać olejki:
- eukaliptusowy – wzmacniający, przeciwgrzybiczy, przeciwbólowy, łagodnie pobudzający;
- lawendowy- uspokajający i antyseptyczny, pomagający na zapalenie zatok i wspomagający leczenie grypy;
- szałwiowy – doskonały przy przeziębieniu, oczyszczający drogi oddechowe i zatoki, w aromaterapii używany do leczenia depresji.
Konchowanie a świecowanie
W SPA do zabiegu świecowania stosuje się też inny rodzaj świec – konchy, wówczas jest to konchowanie. Mają inny kształt niż świeczki, choć też wykonane są z naturalnych materiałów. Wyglądają jak lejek, ich węższa część jest podobnie jak w świecach zakończona blaszką. Tą stroną wkładamy konchy do ucha. Mówi się, że zabieg konchowania jest intensywniejszy i działa bardziej kompleksowo na organizm. Według historycznych przekazów wiadomo, że w czasach starożytnych konchy zarezerwowane były tylko dla osób wysoko postawionych w hierarchii plemiennej.
Zabieg świecowania i konchowania, który wykonuje się w uchu lub czasem w pępku, są wyjątkowo przyjemne i odprężające, jednak stanowią bardzo delikatną ingerencję. By odczuć efekty zdrowotne zaleca się przyjęcie serii dziesięciu zabiegów. Reakcje organizmu są bardzo indywidualne. Nie każdy odczuwa te same zdrowotne efekty.
Przeczytaj także: Aromaterapia nowym lekarstwem nie tylko dla ciała