Skład pasty do zębów. Fakty i mity o ich substancjach składowych
W ostatnim czasie bardzo dużo mówi się o szkodliwości wielu substancji, także tych zawartych w pastach do zębów. W internecie można bez problemu znaleźć informacje, że powszechnie stosowany triklosan i zalecany przez stomatologów fluor jest rakotwórczy. Czy informacje te są prawdziwe?
Fluor jest pierwiastkiem chemicznym naturalnie występującym w kościach oraz w szkliwie zębów. W przyrodzie najczęściej występuje w postaci fluorków. Obecnie bardzo dużo mówi się właśnie o szkodliwości fluoru. Pojawia się coraz więcej informacji, że jest on rakotwórczy, zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, powoduje zwapnienie szyszynki czy też prowadzi do bezpłodności. Nie dziwi więc fakt, że po przeczytaniu takich wiadomości część ludzi rezygnuje z tego pierwiastka, szukając rozwiązań w postaci np. ziołowych past a prawdziwy przebój drogerii to obecnie pasta do zębów bez fluoru. Czy takie przekonania są właściwe? Oczywiście nie. Fluor, jak większość pierwiastków szkodzi nam, gdy jest stosowany w nadmiarze. W odpowiednich, dobowych dawkach nie wykazuje szkodliwych działań na organizm człowieka.
Pasta do zębów z fluorem
Od dawna wiadomo, że fluor powoduje zmniejszenie ryzyka zachorowania na próchnicę. Przeciwpróchnicowe działanie wykazują pasty do zębów zawierające minimum 500 ppm fluoru. U dzieci najczęściej stosuje się pasty z zawartością 500-600 ppm fluoru. U dorosłych zaś – 1000-1450 ppm, a nawet po zaleceniu lekarza 5000 ppm (w przypadkach zwiększonego ryzyka próchnicy). Fluor powoduje powstanie w szkliwie związków, które zapewniają zwiększenie odporności szkliwa na rozpuszczanie w kwasach. Dzięki temu, aby doszło do rozpuszczenia powierzchownej warstwy zęba – szkliwa niezbędne jest większe obniżenie pH. Ponadto dzięki fluorowi możliwa jest remineralizacja szkliwa, dzięki czemu uzyskujemy zatrzymanie zmian próchnicowych.
Przeczytaj także: Czym jest dieta dla zdrowych zębów i dlaczego nie można ich myć po kawie?
Pasta i płyn do płukania zębów z triklosanem
Triklosan jest jednym z najczęściej stosowanych środków antyseptycznych. Zawarty zarówno w pastach jak i płukankach do higieny jamy ustnej wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne oraz w pewnym stopniu przeciwbólowe. Triklosan redukuje płytkę nazębną, która jest prekursorem próchnicy. Występuje zarówno w pastach do zębów jak i w płukankach. Podobnie jak w przypadku fluoru, stosowany w zalecanych dawkach (zarówno w pastach jak i płynach do płukania zębów), jest całkowicie bezpieczny dla organizmu. W związku z tym nie należy wyrzekać się płukanek z zawartością tego związku. Trzeba jednak zwracać uwagę na płyn do płukania zębów z alkoholem. Alkohol powoduje wysuszenie błony śluzowej jamy ustnej, co może być przyczyną wystąpienia podrażnień czy zwiększenia ryzyka urazów mechanicznych śluzówki. Ponadto przewlekłe jego stosowanie ma działanie kancerogenne.
Teorie dotyczące szkodliwości związków zawartych w pastach i płynach do płukania zębów są nieuzasadnione. Jak dotychczas nie ma żadnych dowodów naukowych potwierdzających szkodliwość tych substancji stosowanych w zalecanej dobowej dawce. Są za to badania potwierdzające skuteczność tych związków w eliminacji bakterii oraz w zmniejszeniu ryzyka próchnicy. Zatem ich stosowanie pociąga zapewne więcej korzyści niż strat.
Przeczytaj także: Nowoczesne wybielanie zębów. Bezpieczne sposoby na perłowy uśmiech