Francuski styl przyciąga jak magnes. Jest nonszalancki, świeży, elegancki, prosty i ponadczasowy. To nie sezonowa moda, to już trend sam w sobie – trwały i bezustannie zachwycający. Jak to jest, że uwielbiany jest na całym świecie oraz stał się wielką inspiracją dla całej rzeszy kobiet? A do tego, jakby jeszcze było mało, pełno w nim wyjątkowych, pięknych marek modowych. Jedną z nich jest Sézane.
Paryż to jedna z najważniejszych stolic mody, a paryski szyk podziwiany jest od wielu lat i stanowi potężną mapę inspiracji. Na punkcie francuskiego stylu oszalało już wielu, jednak, co ciekawe, same Francuzki nie do końca potrafią rozgryźć tenże fenomen. Jest przecież mnóstwo innych krajów, w których kobiety ubierają się oryginalniej, czy szykowniej. Może chodzi tu o tę urokliwą niedbałość i naturalność złączoną z klasyką oraz dobrym smakiem? Cokolwiek w nim jest, trudno mu się oprzeć.

We francuskim stylu liczy się ponadczasowość. Ubrania w naturalnych kolorach nie wychodzą z mody, a klasyka zawsze się obroni. Proste, minimalistyczne i nieprzesadzone w formie rzeczy są również doskonałe do łączenia ich ze sobą. Liczy się naturalność, a czasem nawet i skromność, które wbrew pozorom wcale nie równają się nudzie. W szafie Francuzek znaleźć można: biały t-shirt, klasyczną ciemną marynarkę, cygaretki, proste dżinsy, płaszcz, szpilki i balerinki. Rzeczy może być mniej, jednak ważne, aby były dobrej jakości.
Paryżanki chętnie sięgają również po ubrania vintage i zaglądają do second handów. Łączą nowe trendy z własną, bazową garderobą. Dobrze wiedzą, jak podkreślić swoje kształty, by oczarować sobą mężczyzn. I tak, jak w powyżej wspominanej prostocie, tak i w seksapilu przydadzą się dobrze dobrane dżinsy podkreślające sylwetkę, omijanie push-upów i wybór „lżejszych” staników, a do tego niezdarnie ułożone włosy.
W przeciwieństwie do wielu z nas, Francuzki wcale nie potrzebują idealnego, wymuskanego wyglądu, a wręcz przeciwnie – szanują i lubią swe niedoskonałości, małe niedbałości i naturalność. Cenią sobie wygodę, komfort oraz nieskrępowanie. Ubrania przecież są częścią nas i powinny być dobrane do życia, jakie wiedziemy.



A Sézane?
Marka Sézane, stworzona przez Morgane Sézalory, narodziła się w 2013 roku, choć tak naprawdę wykiełkowała z wcześniejszego projektu jej twórczyni. Gdy Sézalory była nastolatką, jej starsza siostra przeprowadzając się do Londynu, zostawiła „w spadku” mnóstwo ubrań, butów i dodatków, których nie chciała ze sobą zabrać. Morgane lubiła buszować po paryskich vintage shopach i second handach w poszukiwaniu unikatowych rzeczy do noszenia. Była również mistrzynią eBayu, z którego wówczas we Francji mało kto korzystał, a na którym to błyskotliwa nastolatka znalazła miejsce dla siebie. Zebrała wszystkie rzeczy siostry oraz własne, vintage’owe nabytki i umieściła je na eBayu, kompletnie wówczas nie myśląc o tym, że będzie to początek jej zawodowego życia.
Zamiast politologii, wybrała kierunek artystyczny, który odkrył jej kreatywne strony. Odnalazła w sobie talent, który wykorzystała do sprzedawania ubrań w internecie. Robiła ciekawe zdjęcia, stylizacje i dbała o kwestie wizerunkowe. Kończyła studia w Paryżu, miała pracę w niepełnym wymiarze godzin, ale cały czas kontynuowała też sprzedaż ubrań online. Nagle po czasie okazało się, że rzeczy, które wystawiała za pośrednictwem serwisu eBay, zaczęli kupować paryscy projektanci – jako inspirację dla kolekcji, nad którymi pracowali dla domów mody. Nikt wówczas nie wierzył, że Internet może być drogą do kariery. A jednak…
Od eBay’u do własnej marki
Sézalory zdała sobie po pewnym czasie sprawę, że ekskluzywne, vintage’owe produkty warto by przenieść w bardziej wyjątkowe miejsce, aniżeli eBay. Stworzyła więc własną stronę internetową Les Composantes. Na klientów nie trzeba było długo czekać – przy pierwszym zamieszczeniu rzeczy na stronie, wszystkie wyprzedały się w kilka minut.
Morgane nie próżnowała. Do 2013 roku stale gromadziła kolejne doświadczenia oraz wiedzę z zakresu tkanin i historii mody. Z pomocą jej męża Thibaulta Lougnona oraz Corentina Petita – partnerów biznesowych – przeobraziła Les Composantes we własną markę Sézane – nazwaną od jej imienia i nazwiska. Oferuje ona kobiece, delikatne ubrania, jak jedwabne koszule, swetry, sukienki inspirowane stylem vintage. Coś, co mocno wyróżniło Sézane, to fakt, że była to pierwsza francuska marka odzieżowa ze sklepem internetowym, a nie stacjonarnym. Choć nie wszystkim podobała się taka forma, Sézalory zagryzała zęby i kontynuowała rozwój. Chyba było warto.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia
Dziś Sézane jest szalenie popularna nie tylko we Francji, ale i w Wielkiej Brytanii czy USA. W 2018r. powstał pierwszy sklep stacjonarny, L’Appartement w Paryżu, otwarty od środy do soboty. To spora przestrzeń, w której znajdziemy m.in. piwniczne kino – to doskonała rozrywka dla znudzonych wyczekiwaniem na swe kobiety mężczyzn, bezpłatną fotobudkę, a także bibliotekę z kawiarnią. Jest to miejsce, w którym nie tylko można zrobić zakupy, ale zrelaksować się i poczuć miło.
Na jednym sklepie stacjonarnym marka jednak nie poprzestała – na ten moment w Paryżu znajdziemy łącznie aż pięć apartamentów, a do tego po jednym w Londynie i Nowym Jorku.
Dbałość o planetę, klienta i pracowników
Sézalory podkreśla, że kieruje się słowami, które przekazywała jej w młodości mama: „Traktuj innych tak, jak sama chciałabyś być traktowana”. Chce, aby każda kobieta czuła się w jej ubraniach dobrze, a w sklepie zaopiekowana i dopieszczona.
Na stronie marki znajdziemy informacje o poszanowaniu planety, zespołu i pracowników. O inwestycji w jakość przy zachowaniu przystępnych cen, odpowiedzialnych ilościach zapasów oraz uszczuplonym modelu produkcji.
Ponad dwie trzecie modeli Sézane produkowanych jest w Europie oraz w innych częściach świata, w zależności od pochodzenia surowców, specjalistycznej wiedzy, warunków pracy, a także możliwości produkcyjnych.
Znajdziemy także informacje o fundacji DEMAIN założonej przez Morgane, wspierającej poszkodowane i potrzebujące dzieci z niezamożnych rodzin. Wpiera ona działania na rzecz ich edukacji i kultury.
Instagram Sézane kipi od obserwatorów, sprzedaż nie ustaje, a 35-letnia Sézalory jest mamą dwójki dzieci i szczęśliwą mężatką, która nie przestaje planować i zdobywać kolejnych lądów.
Wiosna rozkwita, lato przed nami i choć w tej chwili może wydawać się to mało entuzjastyczne – czy nie byłoby fantastycznie wyjść w ciepły letni wieczór na romantyczną kolację lub spotkanie z przyjaciółmi w wyjątkowych ubraniach? Sklep Sézane jest cały czas otwarty.
Adres sklepu internetowego Sézane:
www.sezane.com
Instagram Sézane:
www.instagram.com/sezane
Facebook Sézane:
www.facebook.com/sezaneparisworld
Instagram Morgane Sézalory:
www.instagram.com/morganesezalory
Przeczytaj także: Must have – biżuteria, którą musisz mieć