Sen to naturalny stan organizmu, podczas którego ustaje odbiór większości sygnałów pochodzących ze środowiska zewnętrznego. Zjawisko to zajmuje nawet 1/3 życia człowieka i ma bezpośredni związek z wewnętrznym zegarem biologicznym. Oprócz wpływu na czynność mózgu, sen oddziałuje także na właściwe funkcjonowanie niemalże wszystkich narządów wewnętrznych. Podczas snu spada ciśnienie tętnicze krwi, obniża się aktywność układu trawiennego, a także zmniejsza się temperatura ciała.
Następstwem nieprzespanej nocy może być uczucie osłabienia, zmiany nastroju i zaburzenia koncentracji, podczas gdy długotrwałe niewyspanie prowadzi do chorób układu nerwowego (w tym depresji), chorób sercowo-naczyniowych, a także zaburzeń odporności. Ostatnie badania wykazały, że sen wpływa także na czynność i stan komórek skóry. W jego trakcie dochodzi bowiem do regeneracji naskórka – skóra odpoczywa po całym dniu ekspozycji na działanie czynników uszkadzających. Zatem wydaje się, że temat: sen a uroda, a dokładniej sen a skóra, jest wart głębszej analizy.
Niewyspanie a skóra
Badania przeprowadzone w University Hospitals Case Medical Center w USA w 2013 roku jednoznacznie wskazują, że ilość i jakość snu wpływają na proces fotostarzenia się skóry. Jak zauważyli amerykańscy naukowcy, skóra osób niewyspanych jest bardziej podatna na uszkodzenia pod wpływem promieniowania ultrafioletowego oraz innych czynników środowiskowych (np. dymu tytoniowego). U osób cierpiących na problemy z zasypianiem wykazano zdecydowanie więcej przebarwień, rozstępów oraz zmarszczek, w porównaniu do osób śpiących po osiem godzin dziennie. Ich skóra charakteryzuje się także mniejszą zdolnością do regeneracji.

Co jest przyczyną zmian?
Chociaż do dnia dzisiejszego nie znane są dokładne mechanizmy odpowiedzialne za wpływ niedoboru snu na starzenie się skóry, wydaje się jednak, że ważną rolę w tym procesie może odgrywać hormon melatonina produkowany w obrębie mózgu. Związek ten reguluje nie tylko rytmy dobowe. Jego dodatkową właściwością jest działanie przeciwutleniające, a więc zdolność do rozkładania wolnych rodników tlenowych. Co ważne, działanie przeciwutleniające melatoniny zostało potwierdzone także w komórkach skóry. Mając na uwadze, że produkcja melatoniny wzrasta podczas snu, zmniejszona produkcja tego związku u osób cierpiących na niedospanie może skutkować spadkiem właściwości przeciwutleniających skóry oraz rozwojem stresu oksydacyjnego.
Wolne rodniki a starzenie się skóry
Jednym z kluczowych czynników odpowiedzialnych za fotostarzenie się skóry jest stres oksydacyjny. Proces ten zachodzi, kiedy w komórkach skóry dochodzi do nadprodukcji wolnych rodników tlenowych uszkadzających komórki naskórka. Zwiększoną produkcję wolnych rodników odnotowano w skórze osób palących papierosy, nieuprawiających aktywności fizycznej, a także u osób narażonych na promieniowanie UV.

Jednakże, do rozwoju stresu oksydacyjnego dochodzi także w warunkach zmniejszonej produkcji przeciwutleniaczy, w tym melatoniny. Wtedy też, wolne rodniki tlenowe mogą uszkadzać cząsteczki kolagenu i elastyny, co narusza naturalny szkielet matrycy skórnej. Pod wpływem wolnych rodników wzrasta także produkcja mediatorów stanu zapalnego oraz dochodzi do zaburzeń mikrokrążenia w skórze. Efektem końcowym tych zmian są zmarszczki, przebarwienia, jak również uszkodzenie naczyń krwionośnych. Sugeruje się, że podobne zmiany mogą zachodzić u osób cierpiących na niedobór snu.
Czy sen rzeczywiście dodaje urody?
Chociaż wiedza na ten temat jest wciąż niewielka, nie od dziś wiadomo, że zdrowy sen zmniejsza „worki” pod oczami, pozwala na regenerację komórek naskórka, a także poprawia koloryt skóry oraz nasze samopoczucie. Warto więc zatroszczyć się o właściwą higienę snu, dzięki czemu nasza skóra będzie promienna i pełna blasku. Nie bez znaczenia jest także właściwa dieta, racjonalna aktywność fizyczna oraz unikanie używek.
Przeczytaj także: Pielęgnacja ciała, duszy i umysłu, czyli jak urządzić domowe SPA