Przeczytaj także: Refleksoterapia w SPA
Masaż ma-uri wywodzi się z prastarej techniki uzdrawiającej Kahunów, czyli szamanów hawajskich. Ich wiedza – Huna – opiera się na polinezyjskich wierzeniach. Twórcą systemu masażu ma-uri jest Hemi Hoani Fox, wizjoner i guru dla ruchu ma-uri z Nowej Zelandii. Jego wiedza bazująca na Hunie pochodzi od starszego pokolenia. Kiedy miał siedem lat prababka Hira Moewaka Kemp-Johnstone, Te Kapotai (kobieta-wódz plamienia Kapotai), przeprowadziła na nim rytuał inicjacji. Otworzyła odpowiednie „kanały” i nakazała mu zapamiętać zdobytą w ten sposób starożytną wiedzę oraz przekazywać ją dalej. Do dziś długotrwałe szkolenia ma-uri polegają na naśladownictwie. Nie ma podręczników, nie wykonuje się notatek w czasie nauki. Ma-uri to praca ze świadomością, wpływająca na samouzdrawianie, a wiedzę można zdobyć tylko od mistrza.
Masaż ma-uri jako terapia
Technika polega na połączeniu ruchu rąk z muzyką i tańcem. By ją w pełni posiąść trzeba uczyć się kilka lat. Masażysta ma-uri nie jest tylko fizjoterapeutą, to również „uzdrowiciel” ducha, który pomoże zrozumieć nam siebie samych. W czasie zabiegu wydobywają się z nas emocje, czasem bardzo zaskakujące. Niekiedy znajdujemy odpowiedź na nurtujące nas pytania, budzą się w nas wspomnienia. Osoby, które doświadczyły tego niezwykłego zabiegu mówią, że ciało, umysł i dusza podczas masażu odpływają razem w krainę niezgłębionego relaksu i przyjemności. Co wpływa na tego rodzaju odczucie? Zapytany terapeuta mau-ri powie, że to duch polinezyjskich wysp.
Zaczynamy masaż ma-uri
Przygotowania ciała do zabiegu wyglądają tak, jak do masażu klasycznego. Przed rytuałem należy wziąć prysznic, a potem owinąć się miękkim ręcznikiem. Ponieważ masaż polega na przesuwaniu płynnymi ruchami przedramienia po ciele, warto nie mieć na sobie bielizny. Do masażu należy również przygotować się duchowo, bardzo ważne jest byśmy zaufali terapeucie i poczuli się bezpiecznie. Pomieszczenie, w którym wykonywany jest masaż bardzo często zawiera elementy Wysp Polinezji. Są tam świeże pachnące i kolorowe kwiaty, naturalne elementy z drewna oraz nieodłączna i obowiązkowa muzyka związana z maoryskim rytuałem pojednania i uzdrawiania ho’oponopono. Polinezyjskie pieśni, które same w sobie maja leczniczą moc, zapraszają klienta i masażystę do wspólnej sesji. Mau-ri może być przeprowadzone na świeżym powietrzu, oczywiście w ciepły dzień.

Jak wygląda masaż ma-uri w SPA
Rytał ma-uri w SPA rozpoczyna się w gabinecie, gdzie panuje relaksacyjny nastrój aromatoterapii przy dźwiękach muzyki. Na początku osoba masowana kładzie się przodem na leżance i jest namaszczana ciepłymi, wonnymi olejkami. Terapeuta wykonuje masaż głównie przedramionami, ale i dłońmi. W takt muzyki przesuwa w rytmicznym układzie ręce po całym ciele, od głowy do stóp. Potem klient kładzie się na plecach, a masażysta płynnie poruszając się nad jego ciałem wykonuje masaż twarzy, klatki piersiowej, rąk i nóg. Taniec oparty jest na hawajskich tradycjach świątynnych, wszystko odbywa się w rytmie muzyki i zgodnie z płynącą energią.
Sesja trwa 1,5 godziny. Ponieważ do masażu używane są odżywcze olejki, nie należy po zakończeniu od razu brać kąpieli, dobrze jest odpocząć wygodnie, zanim opuścimy gabinet. Uwaga – włosy też będą nasączone olejem, warto wziąć to pod uwagę i umówić się na masaż tak, by mieć potem komfort i możliwości wchłonięcia odżywczych olejków.
Masaż mau-ri w SPA ma wiele zastosowań, to jedne z nich:
- oczyszcza pory
- świetnie wspomaga detoks ciała
- usprawnienia przepływ limfy i płynów ustrojowych
- podnosi odporność organizmu
- przynosi ulgę w dolegliwościach trawiennych
- reguluje krążenie
- odżywia skórę
- pomaga uelastycznić stawy
- rozluźnia mięśnie i relaksuje
- na poziome psychologicznym przywraca świadomość ciała
Psychoterapia za pomocą mau-ri, czyli ma-uri bodywork
Niejeden salon masażu ma-uri oferuje obecnie ten nowy rytuał. Ma-uri bodywork to modna i nowoczesna terapia prowadzona w SPA, która oprócz zalet jaką daje masaż, jest również podróżą w głąb problemów, a w rezultacie wpływa na wzmocnienie psychiki klienta. Świadomość własnego ciała, praca z nim, jest znaną techniką wykorzystywaną w różnych metodach psychoterapeutycznych. Nie dziwne zatem, że rytuał ma-uri w SPA może być podstawą do kolejnego systemu. Ciało się nie myli, jeśli wsłuchamy się w nie i zrozumiemy jego mowę, z pomocą terapeuty znajdziemy źródło problemów, a od tego już tylko jeden mały krok do samouzdrowienia.