Spójrzmy prawdzie w oczy, czy zdarzyło Wam się skłamać na temat Waszego wieku? Jak wskazują badania, małe kłamstewka związane z datą urodzenia to powszechny zabieg w internecie, na spotkaniach w sprawie pracy, randkach, a nawet w związkach! Skąd ten wstyd i dyskomfort?
Wiek nie gra roli?
Nie dla wszystkich. Niektórzy nieustannie zmieniają swój rocznik w zależności od tego, czego potrzebują lub czego sytuacja oczekuje od nich. Weźmy na tapet rozmowy kwalifikacyjne. Wielokrotnie zdarza mi się napotykać ogłoszenia, w których to pracodawcy poszukują osób wyłącznie do 30 roku życia – bo potrzeba kogoś ambitnego, młodego i otwartego na nowe rzeczy. Ale jak to? Czy osoby starsze nie posiadają w sobie iskry do działania?
Nic więc dziwnego, że rzesze kandydatów i kandydatek czują się rozczarowani, zdyskryminowani i nierzadko robią małe poprawki w dacie urodzenia licząc, że nikt nie sprawdzi ich dowodów.
Życie uczy nas jak oszukiwać i omijać kamienie pod nogami – nawet naginając przy tym prawo.
Lecz nie tylko w pracy zdarza nam się oszukiwać. To również kwestie kulturowe, stereotypy oraz przyjęte normy. Bardzo często kłamiemy, aby nas lubili, żebyśmy mogli przynależeć do jakiejś grupy społecznej, by zachować swój wizerunek.
Kłamiemy, bo chcemy czuć się atrakcyjniejsi wobec przyszłych partnerów i partnerek – zawyżając, jak i zaniżając swój wiek. Na portalach randkowych roi się od nieprawdy. Ponad połowa użytkowników takowych stron twierdzi, że nie raz natknęli się na błąd lub zaliczyli niemałą – mówiąc wprost – wtopę. Przykładowo, na stronie BeautifulPeople.com, na której członkowie oceniają nowo przybyłe osoby, aby zobaczyć czy są wystarczająco atrakcyjne i mogły należeć do portalu, ponad jedna piąta kobiet i jedna trzecia mężczyzn wskazuje, że kłamała w kontekście swojego wieku.
To samo tyczy się randek w realu. Boimy lub wstydzimy się powiedzieć o naszym prawdziwym wieku, by nie zostać odrzuconym i skazanym na straty. Brzmi drastycznie, ale sporo kobiet twierdzi, że mężczyźni wolą partnerki młodsze, więc od razu, dla pewności, dają sobie nadzieję w postaci kilku lat mniej. Jednak nie tylko kobiety starają się maskować – mężczyźni w tym fachu absolutnie od płci pięknej nie odstają. Niektórzy nawet specjalnie golą zarost, aby zwrócić uwagę, młodszych od siebie o kilka lat, kobiet! Obu płciom zdarza się też jednak wiek zawyżać, bo, jak wielu wskazuje – niezależnie od tego co by nie mówili – przez wzgląd na kilka lat więcej brzmią po prostu poważniej.

Nasze myśli nie są bez znaczenia
Okazuje się, że sporo osób wstydzi się tego, ile ma lat. Niektórzy do swego wieku co nieco dodają, a inni ujmują. Naukowcy twierdzą, że drobna „korekta” rocznika działa na niektórych jak magiczna tabletka. Według badań University College London opublikowanych w JAMA Internal Medicine, ludzie uważający się za młodszych, niż są w rzeczywistości, mają zdecydowanie niższą śmiertelność.
Uczeni z wyżej wspomnianego UCL zaprosili ponad 6 tysięcy osób w średnim wieku (około 60 r.ż.) do wypełnienia kwestionariuszy, w których zawarte były pytania o zdanie na temat ich wieku. Niemalże 70% zadeklarowało, że czują się o kilka lat młodsi, prawie 25% stwierdziło, że czują się na tyle lat, ile faktycznie mają, a mniej więcej 5% czuło się starszych o ponad rok.
Naukowcy UCL skonfrontowali powyższe wyniki z danymi o śmiertelności w ciągu kolejnych ośmiu lat. Wśród ludzi, którzy znaleźli się w 5% czujących się starzej – zmarło 24%, spośród osób, które żyły w zgodzie ze swoim wiekiem – 18%, a tych, którzy czuli się młodsi – 12%. To niesamowite, ale ci, którzy duchem byli młodsi, mieli aż o 50% mniejsze ryzyko śmierci, aniżeli ludzie borykający się z poczuciem zawyżonego wieku. Zaskakujące, prawda?
Wielka radość, gdy w markecie proszą Cię o dowód, a na Twym koncie już 40-tka
Wiek to dla wielu wyrocznia, skazanie i porażka. I to zarówno w kontekście młodszych, jak i starszych. Ludzie przypisują osobowość do wieku. Dają tam znak równości, jakby osoby po 40-tce nie miały prawa myśleć i działać, jak 20-latki. To smutny stereotyp od lat przenikający się w kulturze – młody jest dobry, starszy już trochę mniej. Jeśli będziemy kontynuować tę grę, możemy niestety czuć się współwinnymi działania całego mechanizmu.
Przeczytaj także: Jak słuchać swojego ciała i jego prawdziwych potrzeb