
Makijaż dla nastolatek, czy to przesada?
Wydarzenie było reklamowane na Facebooku i miało się odbyć na koniec wakacji w sklepie Johna Lewisa w centrum handlowym Bluewater w hrabstwie Kent. Zostało już usunięte z sieci. Jedna z matek powiedziała, że projekt to zachęta do łamania regulaminów szkoły, ponieważ w Anglii większość szkół nie aprobuje przychodzenia na lekcje w mocnym makijażu. Rodzice uważają, że takie wydarzenie nie jest odpowiednie dla młodych dziewcząt, które i tak są poddawane presji przez rówieśników i media dotyczącej wyglądu. Także kilka organizacji charytatywnych zajmujących się walką o prawa kobiet stwierdziło, że warsztaty z makijażu dla nastolatek są nieodpowiednie dla tak młodej grupy odbiorców (12-16 lat).

Skrytykowane warsztaty z makijażu dla nastolatek
Szefowa ds. kampanii w organizacji Fawcett Society, Ella Smillie, powiedziała, że liczy się to, co jest w głowach dziewcząt, a nie na ich twarzach. Rodzice słusznie wyrazili zaniepokojenie, że firmy zwiększają presję, aby dostosowywać się do stereotypów płciowych dotyczących wyglądu, zamiast skupiać się na edukacji.
Bex Bailey z Young Women’s Trust powiedział, że jeśli kiedykolwiek zamierzamy osiągnąć równość płci, musimy skupić się na talentach i umiejętnościach, które młode kobiety mogą wnieść, a nie na tym, jak wyglądają.
Rzecznik John Lewis poinformował, iż warsztaty z makijażu dla nastolatek to odosobnione wydarzenie zorganizowane w lokalnym punkcie sprzedaży kosmetyków Mac, a ponieważ sklep nie sprzedaje kosmetyków osobom poniżej 16 roku życia, to wydarzenie nie powinno było nigdy zostać zorganizowane.
Firma sprawdza, jak doszło do ogłoszenia projektu i zrobi wszystko, by upewnić się, że tego typu akcja się nie powtórzy.
Mac Cosmetics została poproszona o komentarz. Jak do tej pory nie odniosła się do publikacji prasowych.