Anna Harasimowicz: Do niedawna zabiegi krioterapii były możliwe jedynie w ośrodkach uzdrowiskowych i medycznych, gdzie realizowano skierowania od lekarza. Dziś metoda prozdrowotnego oddziaływania zimnem jest dostępna praktycznie dla każdego i ma trochę odmienny cel.
Piotr Brzózka, założyciel marki CryoSpace: Tak, to prawda. Krioterapia ogólnoustrojowa po zawojowaniu świata sportu i medycyny prężnym krokiem zmierza do branży beauty. Coraz częściej w gabinetach estetycznych znajdujemy urządzenia oparte na pracy z niskimi temperaturami, poprawiające miejscowo urodę twarzy, szyi czy biustu. Korzystne działanie zimnych temperatur jest silniejsze, niż obawa przed zimnem. Kobiety decydują się na chwilę dyskomfortu, jednocześnie świadome, jak wiele zalet przynosi ekspozycja na zimno.
AH: Od dawna kobiety stosowały zimne kąpiele, spanie na lodzie i chłodne okłady dla zachowania młodego wyglądu. A co daje nam komora krioterapeutyczna w SPA&Wellness czy gabinecie odnowy biologicznej?
PB: Przede wszystkim uzyskujemy ujędrnienie i uelastycznienie skóry, wygładzenie zmarszczek i zmniejszenie nielubianej przez wszystkie panie pomarańczowej skórki. Jednoczesnym efektem zastosowania kriostymulacji jest przyspieszenie metabolizmu dobowego, co jest spowodowane wydatkiem energetycznym organizmu na spadek temperatury¹. Koszt kaloryczny 3-minutowego zabiegu to nawet 400 kcal!
AH: Choć nie doceniamy tego zimą, ale działanie bardzo niskich temperatur, na które jesteśmy wystawieni w krótkim czasie, pod względem medycznym działa na nasz organizm zbawiennie.
PB: Kriostymulacja wspiera organizm w usuwaniu metabolitów (zwłaszcza mleczanu), utrzymuje homeostazę organizmu i prawidłowe pH. A jak wiemy, zasadowość organizmu wpływa na ogólne samopoczucie, niosąc za sobą mnóstwo pozytywnych efektów. Warto wspomnieć również o lepszej kondycji skóry, szybszej i skuteczniejszej regeneracji czy lepszej gospodarce wodno-elektrolitowej.
Kolejną zaletą krioterapii jest detoksykacja organizmu. W wyniku reakcji na zimno w organizmie zachodzą mechanizmy, które początkowo gwałtownie zwężają naczynia krwionośne, by doprowadzić po chwili do ich rozszerzenia i przyspieszenia przepływu dotlenionej krwi. Ujemne temperatury stymulują krążenie, poprawiając jędrność skóry i opóźniając procesy starzenia się komórek, w wyniku zwiększonej produkcji kolagenu. Najogólniej rzecz ujmując kriokabina podnosi witalność organizmu. Całemu zabiegowi krioterapii towarzyszy poprawa samopoczucia i uwalnianie jak podczas treningu endorfin. Aż 91% osób korzystających regularnie z leczenia zimnem zauważa poprawę nastroju po skorzystaniu z sesji.

Nie mniej ważnym aspektem przy rozważaniach na temat kriostymulacji i jej efektów jest wpływ na utrzymanie odpowiedniego poziomu cholesterolu. W swoich badaniach z 2019 roku, prof. dr hab. Anna Lubkowska, kierownik Zakładu Diagnostyki Funkcjonalnej i Medycyny Fizykalnej Wydziału Nauk o Zdrowiu Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, wykazała zmniejszenie stężenia LDL i wzrost poziomu HDL. Zmiany te nastąpiły po co najmniej dziesięciu 3-minutowych sesjach kriostymulacji ogólnoustrojowej. W innych badaniach z 2006 r w tym zakresie dr. Leszek Jagodziński z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej Śląskiej Akademii Medycznej, wykazała spadek stężenia całkowitego cholesterolu, jak również frakcji HDL i LDL. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ jest to niezwykle ważny aspekt, jeśli marzymy o pięknym i zdrowym ciele oraz energii potrzebnej w realizacji codziennych celów.
AH: Jednak krioterapia w zakładzie fizjoterapii to zabieg, do którego jesteśmy przyzwyczajeni i łatwiej nam się do niego przekonać. Czy jest on bezpieczny w kriokabinie w SPA? Kto ma uprawnienia do prowadzenia i nadzorowania zabiegu?
PB: Zabieg w kriokabinie przy zastosowaniu kilku bardzo prostych zasad bezpieczeństwa jest całkowicie bezpieczny. Opary azotu w kabinie są nietrujące, nietoksyczne, w żaden sposób nie wpływają negatywnie na organizm. Zabieg po odpowiednim przeszkoleniu może przeprowadzić każda osoba.
AH: Jak zbudowana i wyposażona jest kriokabina?
PB: Kriokabina zbudowana jest tak, aby w komfortowych warunkach przez okres 3 minut mogła w środku stać osoba. Zastosowana technologia wykonania prowadzi do najbardziej efektywnego wykorzystania niskiej temperatury azotu. Czyli azot trafiając do kabiny, odparowuje pod wypływem kontaktu z temperaturą otoczenia, uzyskując w dolnych częściach kabiny temperaturę około -180ºC. Wbudowana winda podnosi użytkownika na odpowiedni poziom, tak aby głowa pacjenta znajdowała się ponad kołnierzem urządzenia. Dzięki temu ta część ciała nie jest poddawana temperaturom kriogenicznym.
AH: Jak wygląda zabieg w kriokabinie i jak trzeba się do niego przygotować?
PB: Zabieg to bardzo przyjemne 3 minuty (lub mniej na początek) przebywania w kriogenicznych temperaturach. Uczucie w trakcie sesji można niejako porównać do przebywania w niskich temperaturach w zimowy, słoneczny dzień, a więc są to warunki pozbawione wilgotności. Oprócz dobrego nastawienia psychicznego i odpowiedniego stanu zdrowia niczego więcej nie potrzebujemy.
AH: Jakie są przeciwwskazania do zabiegu w kriokabinie?
PB: Przeciwwskazania są dokładnie takie same jak w przypadku sauny gorącej. Należą do nich m.in. problemy układu krwionośnego, układu moczowego i inne poważniejsze przewlekłe choroby. Stany przeziębieniowe również wykluczają korzystanie z kabiny.
AH: Dziękuję za rozmowę.
BIBLIOGRAFIA
¹Źródło: National Center for Biotechnology Information, U.S. National Library of Medicine: www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5954866/
Przeczytaj także: Czym jest termoterapia w SPA i jakie ma przeciwwskazania?