Krem do twarzy i dlaczego woda w nim nie nawilża cery?

Autor: Ewa Wanke
31 maja 2021
fot. Getty Images/ Nikola Ilic

Dwa najczęściej padające w gabinecie pytania to: od klientki – „Jakiego kremu powinnam używać?” i od kosmetyczki – „Jakie kremy pani stosuje na dzień i na noc?” – bez tego etapu nie możemy przejść dalej.

Okazuje się, że odpowiedzi na powyższe pytania często są mylące. Kosmetyczka proponuje zwykle te kremy, które ma aktualnie w sprzedaży, a klientka wymienia nazwę firmy, która produkuje kosmetyk, a nie nazwę kremu, o którego działaniu nic dokładnego nie wie. Nie tak powinna wyglądać świadoma pielęgnacja.

Jak kupujemy kremy?

Zastanawiałam się, czym kierują się kupujący kremy. Chyba nie znajomością ich szczegółowego składu, bo niewiele on mówi komuś, kto nie zna łacińskich nazw składników. Z obserwacji już wiem, że chętniej są kupowane kremy znanych firm. Dochodzi do tego jeszcze wpływ reklamy, cena produktu i ładne opakowanie, a czasem zapach.

Badania na klientkach

Zrobiłam w gabinecie mały eksperyment. Wystawiłam do sprzedaży 10 kremów firmy Celia, każdy inny, o innym składzie i działaniu, w różnych cenach. Moje klientki były zachwycone i sięgały po te kremy na zasadzie loterii. Żadna nie pytała o ich działanie, ani o to, który z nich jest akurat odpowiedni dla danej cery. Liczyło się tylko to, że firma jest znana, więc i bezpieczna. Dlatego chciały je kupić.

Odwrotnie było przy wystawieniu kremów zupełnie nieznanej firmy. Wtedy musiałam odpowiedzieć na szereg pytań, dokładnie wyjaśnić działanie kremu i polecić ten odpowiedni, a na decyzję o zakupie wpływała też cena. W takim wypadku liczy się zaufanie do kosmetyczki oraz jej umiejętności handlowe.

Jak wiadomo odpowiedni marketing często jest bardzo skuteczny. Profesjonalna reklama może zachęcić do zakupu kremu ze złotem lub brylantami za bardzo wygórowaną cenę. W tym całym zamieszaniu ginie jednak podstawowa rola tego wspaniałego kosmetyku (jakim jest krem), czyli jego działanie pielęgnacyjne na skórę.

atrakcyjna kobieta nakładająca krem na twarz w sypialni na łóżku
fot. Getty Images/ Julia Amaral

Nie ma kremów złych, są tylko źle dobrane

Krem tak jak szminka to jeden z podstawowych niezbędników do pielęgnacji kobiecej urody. Dlatego tak jak ona musi być dobrze dobrany. Rodzaje kremów i opisy ich składników mogą przyprawić o ból głowy. Trudno jest się w tym wszystkim rozeznać. Spróbuję to uporządkować i wytłumaczyć, co to jest krem.

Zacznę od samego początku, czyli od jajka

A raczej zacznę od żółtka, bo to najprostszy… krem odżywczy. Lecytyna zawarta w żółtku jest podobna do tłuszczów (lipidów) ludzkiej skóry i jest doskonałym emulgatorem, czyli substancją umożliwiającą połączenie wielu składników.

Dolewając do żółtka powolutku cienką stróżką np. olej rzepakowy, przy pomocy miksera lub zwykłej trzepaczki, uzyskamy wspaniały krem bogaty w witaminy, mikroelementy, przeciwutleniacze i wiele innych składników. Są w nim nawet liposomy, czyli maleńkie drobinki służące do transportu składników odżywczych pomiędzy komórkami skóry.

Jest tylko jedna niedogodność – trwałość tego specyfiku. Nie da się go przechować dłużej niż dwa dni. Po tym czasie rozwarstwia się, traci swoje właściwości, przemienia się w truciznę dla skóry. Dlatego laboratoria chemiczne na świecie przeprowadzają różne badania i pracują intensywnie nad tym, aby zachować w kremie jak najdłużej cenne składniki.

Nie wszystkie konserwanty są złe

Żeby tłuszcze w mieszance kosmetycznej się nie rozkładały, aby zawierały się w niej jak największe ilości niezbędnych dla skóry substancji i aby zachować całość w stanie pierwotnym możliwie długo, potrzebne są konserwanty. Na półce sklepowej nie ma kremu bez konserwantów, bo to po prostu jest niemożliwe. Ważne jest jednak, aby środki konserwujące były jak najmniej szkodliwe dla ludzkiego organizmu i dla środowiska.

Cenne żółtko

Chemicy w laboratoriach starają się stworzyć taką substancję, która jak najdokładniej odpowiadałaby budowie żółtka. Popularne są kremy jajeczne, a współczesna technologia potrafi stworzyć emulsję ze składnikami idealnie odpowiadającymi budowie żółtka. Są to skomplikowane, drogie technologie oraz badania, więc i cena takiego kremu nie jest niska.

kremy do twarzy
fot. Getty Images/ evgenyb

Krem, czyli tłuszcz z dodatkami

Kremy mogą zawierać w swoim składzie tłuszcze stałe lub płynne, organiczne lub syntetyczne. Wyobraźcie sobie masło zrobione własnoręcznie ze śmietanki. Wspaniałe, ale niestety bez konserwantów rozkłada się po kilku dniach. A krem to też tłuszcz, więc w naturalny sposób potrzebuje takiego składnika.

Teraz pytanie – czy do masełka można wmieszać jakiś płyn? Nie da się, choćby nie wiem jak długo mieszać, bez emulgatorów jest to niemożliwe. Im więcej emulgatorów w tłuszczu, tym więcej wody i składników rozpuszczalnych w wodzie można wkręcić do kremu, przemieniając go w rzadką emulsję. Ale niesie to ryzyko wywołania alergii i podrażnień, dlatego kremy tłuste zawierające mniej emulgatorów są mniej alergizujące od tak zwanych kremów nawilżających, lekkich.

Woda w kremie nie nawilża

Większość kremów jest tworzona na bazie wody, bo są przyjemniejsze w użyciu (zwłaszcza w czasie dnia), łatwiej je nanieść na skórę. Ale istnieje też przekonanie o nawilżającym działaniu wody. Niestety to mit. Woda nie nawilża skóry, tylko paruje z jej powierzchni w ciągu kilku minut. Tak naprawdę ważne dla skóry są składniki rozpuszczone w tej wodzie w kremie – np. minerały i witaminy.

atrakcyjna kobieta z kremem w ręku
fot. Getty Images Pro/ Light Field Studios

Emulsje czyli kremy kosmetyczne

Każdy krem to emulsja, która zawiera mniej lub więcej wody, mniej lub więcej emulgatorów, więcej lub mniej tłuszczy. Są dwie metody połączenia tych wszystkich składników – to cząsteczki oleju w wodzie lub cząsteczki wody w oleju. Tą pierwszą metodą otrzymuje się kremy lekkie (np. krem nawilżający do twarzy), drugą kremy tłuste. Kosmetyki do pielęgnacji skóry, które nie zawierają wody noszą nazwę masełek lub maści.

Wybrać masło, krem tłusty czy lekki?

Do właściwej pielęgnacji skóry człowieka potrzebne są wszystkie formy kremów, ponieważ jedne zawierają składniki odżywcze rozpuszczalne w wodzie, inne te rozpuszczalne w tłuszczach.

Kosmetyki nieznanej produkcji, nie wiadomo gdzie i w jakich warunkach produkowane, mogą być skażone bakteryjnie lub zwyczajnie stanowić bezwartościowy tłuszcz w ładnym pudełeczku. Każdy prawdziwy krem to skomplikowana kompozycja, nad którą pracuje wielu ludzi w laboratoriach chemicznych. Zanim zostaną wypuszczone na rynek, przeprowadza się szereg skomplikowanych badań. Jeżeli kosmetyk jest dopuszczony do obrotu przez upoważnione do tego instytucje, to nie jest szkodliwy dla zdrowia. Co prawda może być niewłaściwie dobrany, albo źle używany. W jaki sposób dobierać kremy, aby spełniały swoje zadanie, opowiem w następnym artykule.


Przeczytaj także: Jaki krem wybrać do podstawowej pielęgnacji cery?


 

O autorze

Ewa Wanke

Kosmetyczka z 30-letnim doświadczeniem, właścicielka gabinetów: MIMI - specjalizującego się w kosmetyce holistycznej i MIDERM mieszczącego się przy dermatologicznej i onkologicznej przychodni lekarskiej. Współpracuje z Akademią Walki z Rakiem jako ekspert w dziedzinie kosmetyki. Jest wolontariuszką w programie Piękniejsze Życie. Od 15 lat współpracuje z prof. Romano Calli, zajmującym się we Włoszech chirurgią estetyczną i dermatologią. Ekspert Medique Roma - Cosmitaly w dziedzinie kosmeceutyki. Dyplomowany specjalista w zakresie kosmetyków niemieckiej firmy Vera Miller Cosmetics. Mistrz reskiningu metodą Derma Ruga Jetting - dyplom CMS Cosmetic Ursuli Schnajder Ponadto posiada dyplom Centrum Voor Aromatherapie Amstelveen, Holland. Dyplomowana specjalistka z zakresu litoterapii, fitoterapii i koloroterapii. W latach 1999-2005 prezes Polskiego Stowarzyszenia Kosmetycznego. Autorka książki „100 pytań do kosmetyczki” (MUZA, 2004). Współpracuje od lat z wieloma firmami kosmetycznymi w Polsce i za granicą. Gabinet Kosmetyki Organicznej gabinetmimi.pl
fot. Monika Waśko
zobacz więcej

Najnowsze artykuły

Monte Carlo - splendor, szampan i Formuła 1

Monte Carlo to najdroższa i najbardziej ekskluzywna dzielnica księstwa Monako. Na każdym kroku można otrzeć się o luksus.

zobacz więcej
Cesarski zabieg Kobido. Japoński masaż twarzy w SPA to podróż do piękna

Co wyróżnia Japonki? Na pewno ich piękna skóra, która kojarzy się z najwyższej jakości porcelaną. Zawdzięczają to między innymi kobido.

zobacz więcej
Kąpiele leśne i leśne SPA w japońskim stylu

Shinrin-yoku w języku japońskim to „kąpiel leśna” - w znaczeniu symbolicznym i dosłownym.

zobacz więcej
zobacz więcej

Miejsca SPA&MORE wszystkie miejsca