Kobieta jest tygrysem - czyli jak mężczyźni schowali głowę w piasek w obliczu kryzysu!

Autor: Redakcja SPA&MORE
5 listopada 2019
fot. Frida Bredesen/Unsplash

Wszyscy żyjemy sprawą włoskich tygrysów zatrzymanych na granicy z Białorusią.
Dzisiaj cieszymy się już, że udało się je przetransportować do bezpiecznych kotników w Poznaniu i Człuchowie. Jednak jeszcze tydzień temu nie było wiadomo co się z nimi stanie. Kolejne ośrodki odmawiały udzielenia azylu.

Ewa Zgrabczyńska – najodważniejsza z odważnych

Udzielenia pomocy odmówiło duże zoo w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Gdańsku – w każdym z tych ogrodów zoologicznych funkcję dyrektora pełni mężczyzna. Każdy z tych dyrektorów miał rzeczywisty powód, żeby kotów z przemytu nie przyjmować – brak miejsca, brak rąk do pracy, brak pieniędzy. Argumenty pragmatyczne, niepodważalne i kończące dyskusję . Zoo w Poznaniu też nie miało miejsca, rąk do pracy i funduszy, żeby przyjąć do siebie 7 chorych kotów! A jednak  zrobiło to! Dyrektorem poznańskiego zoo jest kobieta – Ewa Zgrabczyńska. Cicha bohaterka wielu dzikich istnień.  Zadaniem zoo nie jest kolekcjonowanie rzadkich gatunków, tylko ratowanie zwierząt – przekonuje, irytując kolegów po fachu.

My kobiety też jesteśmy dzikimi kotami-dumnymi, silnymi i reagującymi instynktownie. Zmieniamy świat na lepsze dzięki słuchaniu swojego serca oraz ciężkiej pracy.
kobieta_jest_tygrysem
fot. Jeffrey Eisen/Unsplash

Męska reakcja

W ostatnich dniach większość moich rozmów skupiała się wokół tematu tygrysów. Traf chciał, że rozmawiałam głównie z mężczyznami, których komentarze mnie, zadeklarowanej miłośniczce zwierząt, nie mieściły się w głowie. Najpierw trzeba spojrzeć czy coś da się zrobić, jeśli się nie da, to przecież się tego nie zrobi – słyszałam. Kobieta myśli inaczej-w odruchu serca chce działać i nie spocznie, dopóki nie znajdzie sposobu, dzięki któremu to, co wydaje się niemożliwe staje się możliwe. I przecież tak właśnie stało się z tymi tygrysami. Z miejsca dla dwóch udało się magicznie rozciągnąć przestrzeń dla siedmiu.

W kobiecym sercu jest siła tygrysa

My kobiety jesteśmy dzikimi kotami – dumnymi, silnymi i reagującymi instynktownie. Zmieniamy świat na lepsze dzięki słuchaniu swoich serc oraz ciężkiej i uczciwej pracy. Wesprzyjmy więc wspólnie marzenie Ewy Zgrabczyńskiej, cudownej tygrysicy i pomóżmy zbudować azyl w Poznaniu. Na ten cel potrzebna jest kwota 6 mln złotych. Damy radę?

Przelewy na azyl: 98 1020 4027 0000 1602 1441 7713 z dopiskiem CISNA I JEJ PRZYJACIELE. Odbiorca: Miasto Poznań, Ogród Zoologiczny w Poznaniu, ul. Kaprala Wojtka 3, 61-063 Poznań. Dla przelewów międzynarodowych należy dodać Kod BIC PKO Banku Polskiego SA: BPKOPLPW

O autorze

Redakcja SPA&MORE

zobacz więcej

Najnowsze artykuły

Monte Carlo - splendor, szampan i Formuła 1

Monte Carlo to najdroższa i najbardziej ekskluzywna dzielnica księstwa Monako. Na każdym kroku można otrzeć się o luksus.

zobacz więcej
Cesarski zabieg Kobido. Japoński masaż twarzy w SPA to podróż do piękna

Co wyróżnia Japonki? Na pewno ich piękna skóra, która kojarzy się z najwyższej jakości porcelaną. Zawdzięczają to między innymi kobido.

zobacz więcej
Kąpiele leśne i leśne SPA w japońskim stylu

Shinrin-yoku w języku japońskim to „kąpiel leśna” - w znaczeniu symbolicznym i dosłownym.

zobacz więcej
zobacz więcej

Miejsca SPA&MORE wszystkie miejsca