Kobieta Dynamit – Ewa Woźniak

Autor: Natalia Ptak
1 kwietnia 2020
fot. Ewa Woźniak

Często nietrafnie oceniamy niepełnosprawność, a nie znając historii, źle budujemy jej obraz w naszych głowach. Ewa Woźniak – prawdziwa Kobieta Dynamit – od 10 lat jeździ na wózku, ma w sobie ogrom ognia i wrażliwości, którymi zaraża na odległość.

Życie pisze różne scenariusze. Na świecie wydarza się ogrom wypadków kończących się chorobami, urazami i niepełnosprawnością. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wielu rzeczy, zaplanować wszystkiego kropka w kropkę i pędzić wiecznie z idealnym harmonogramem – zawsze coś nas zaskoczy. Życie pełne jest również niesprawiedliwości, żalu i krzywd. Nigdy nie wiesz, kiedy trafisz na kamień, który wybije Cię z rytmu. I, choć ten rytm zwykle wyznaczamy sami – cóż, przychodzą chwile, gdy ktoś lub coś przejmuje nad Tobą kontrolę, zaczynając grać Twymi planami na pięciolinii. Wtedy wszystko zależy już od Ciebie – czy i gdzie wstawisz znak pauzy oraz, jeśli znajdziesz w sobie siłę, pozwolisz grać tej melodii w zgodzie ze sobą i własną przyszłością.

Tworząc cykl o Kobietach Dynamitach, pragnęłam, by zainspirował on też inne serca i głowy do działania. Wokół nas jest przecież tak wiele wspaniałych osób, tak wiele fantastycznych kobiet, których historie poruszają i jakże mocno potrafią wzruszyć. Ewa Woźniak zachwyca nie tylko urodą i wdziękiem. Przypatrując się jej poczynaniom, usta otwierają się z podziwu, a oczy nabierają błysku. Ewa od 10 lat porusza się na wózku inwalidzkim, a ma za sobą skok ze spadochronem, udział w konkursie Miss Polski na wózku, grę w rugby, a także ukończyła studia. Na swoim fanpage’u Życie z czterema kołami pisze: „czy chodzisz, czy siedzisz, wszystko zależy od Ciebie. Jak wyglądasz, jak wyglądać ma Twoje życie, czy chcesz o siebie dbać, czy chcesz żyć i walczyć. Wykonałam kawał roboty często pokonując mega doły, ale później wspinam się na same szczyty!”.

Piękna, mądra i prawdziwy dynamit. Ewa Woźniak - od 10 lat jeździ na wózku
fot. Ewa Woźniak

Niepełnosprawność odbierana jest przez ludzi w bardzo różny sposób. Ludziom „zdrowym” wydaje się, że ktoś na wózku inwalidzkim skazany jest na wieczne cierpienie i ubolewanie. Że, niezależnie od kontekstu, należy okazywać mu współczucie i litość. To trudne dla obu stron, ale chyba zbyt często patrzymy przez pryzmat dziwnych stereotypów, nietolerancji, uprzedzeń czy widzimisię. Świat się nie zatrzymuje i nie kręci tylko wokół nas, a dramatyczne wydarzenia mają miejsce cały czas. Jeśli tylko pozwolimy naszym oczom bardziej się otworzyć na sytuację tej drugiej strony – osób niepełnosprawnych – zobaczymy, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Wózek inwalidzki, okulary, proteza i aparat słuchowy nie wymagają politowania, a wręcz przeciwnie, z wielu ich posiadaczy powinniśmy brać przykład.

Mamy jako ludzie dziwną metodę postrzegania zdrowia – dopóki nie zniknie, jest to coś oczywistego i naturalnego. Często nie przywiązujemy wagi do spraw związanych z naszym ciałem oraz możliwościami, jakie nam daje. Nie doceniamy siebie i swojego życia, a przecież mamy je tylko jedno. Kiedy jednak, niczym buldożer, wypadek lub tragiczne wydarzenie zmienia naszą codzienność o 180 stopni – spadamy i zatracamy się, doceniając po fakcie wcześniejszą egzystencję. Kwestie poważnego i trwałego uszczerbku na zdrowiu nie są dla nas takie oczywiste. Oczekujemy przecież długiego i krzepkiego życia, więc kiedy nagle spotykamy się z niepełnosprawnością bądź poważniejszym urazem, wywołuje to całe mnóstwo czarnych myśli i emocji. Jak teraz będzie, czy będę w stanie pracować, czy ktoś mnie pokocha i czy będę szczęśliwy?

Życie na wózku nie jest na pewno najłatwiejsze, ale wcale nie musi oznaczać też końca wszystkiego. Ewa, nasza bohaterka, coś nam o tym opowiedziała…

Piękna, mądra i prawdziwy dynamit. Ewa Woźniak - od 10 lat jeździ na wózku
fot. Ewa Woźniak

Czym według Ciebie jest niepełnosprawność?

Uważam, że to bardzo ważne pytanie. Dla mnie to nie tylko dysfunkcja ruchu. Uważam, że osoba z niepełnosprawnością potrafi być bardziej sprawna niż osoba zdrowa. Potrafi żyć pełnią życia, doceniać je i czerpać z niego jak najwięcej. Niepełnosprawność i ograniczenia istnieją przede wszystkim w naszych głowach.

Czy nowa sytuacja w Twoim życiu sprawiła, że musiałaś przewartościować swój świat? Jak odnalazłaś się jako kobieta?

Wypadek w moim życiu zmienił wszystko. Moim priorytetem było przeżyć i walczyć o siebie. Musiałam nauczyć się od nowa wszystkiego, jak małe dziecko. Moje ciało przestało ze mną współpracować, stało się dla mnie obce. Aby wszystko zaczęło wracać do normy, każdego dnia zaciskałam zęby i przez łzy zmuszałam się do tego, by się nie poddać.

Gdy przez 19 lat jest się osobą zdrową, spełnia się w sporcie, w modelingu i ma się tak naprawdę wszystko – plany i marzenia… I, gdy nagle stajesz się dziewczyną przykutą do wózka inwalidzkiego, to ciężko było patrzeć na siebie jak na atrakcyjną i pewną siebie osobę. Wymagało to ode mnie wiele czasu, by w końcu spojrzeć w lustro i zobaczyć piękną dziewczynę, która może nadal podobać się innym.

Walczysz ze stereotypami, które dotyczą osób niepełnosprawnych. Który denerwuje Cię najbardziej?

Staram się pokazać osobom z niepełnosprawnością, jak i osobom zdrowym, że my jesteśmy normalnymi ludźmi!

Nie jesteśmy z kosmosu,nie gryziemy. Nikt z nas nie chciał znaleźć się w takiej sytuacji i nikt z nas nie wie, jak jego życie może dalej się potoczyć. Nikt z nas nie jest niezniszczalny, choć wielu  myśli, że złe rzeczy mogą spotkać tylko innych, ale absolutnie nie jego. To bardzo błędne myślenie. Jaki denerwuje mnie najbardziej?

Jest ich kilka, ale chyba najbardziej ten, że osoba na wózku inwalidzkim potrafi się kojarzyć z osobą zaniedbaną, nie mającą planów, nie mającą rodzin, czy kochającego faceta lub kobiety. A my mamy plany, mamy marzenia i prawo do szczęścia.

Schody dla osoby jeżdżącej na wózku to duże wyzwanie, prawda? Czy tak, jak w przypadku tych stopni, miałaś obawy, że życie na czterech kółkach uniemożliwi Ci znalezienie miłości?

Oczywiście, że tak. Gdy uległam wypadkowi byłam już w rocznym związku. Była przy mnie osoba w tych najgorszych, kryzysowych momentach. Jakiś czas później nasze drogi się rozeszły, ale nie z powodu mojego wózka inwalidzkiego. Potem nawet nie myślałam o żadnym mężczyźnie, ponieważ działo się wiele innych rzeczy, jak choroba i śmierć taty, a poza tym moim życiem przez dwa lata był szpital. Dopiero później, gdy zaczęłam rozumieć, że moje życie nie może tak wyglądać, bo nie chcę żyć w dresie i w szpitalu. Zaczęłam więc powoli zrzucać z siebie ciężar presji, ciągłej walki i  kontrolowania innych, ciągłej pomocy i mojej bezradności w tym wszystkim.

Miłość nie jest łatwa, a żebym umiała komuś zaufać i dopuścić do siebie, wymaga to ode mnie ogromnej szczerości, otworzenia się i braku wstydu. Ale wiem, że gdy takie coś nadchodzi, wózek inwalidzki jest zdecydowanie na drugim miejscu, ponieważ on w prawdziwej miłości jest tylko dodatkiem, z którym radzi się wtedy we dwójkę.

Co sprawiło, że założyłaś swojego bloga?

Mój blog jest naprawdę jedną z nielicznych rzeczy, z których jestem dumna. Która dała mi tak wiele i pozwoliła mówić na głos o rzeczach bardzo ważnych – o miłości, akceptacji siebie, walce, o smutku i trudach życia.

Założyłam go dzięki kuzynce, bo powiedziała, że umiem pisać. Choć, uwierzcie, wcale nie umiałam tego robić tak dobrze, jak teraz. Po każdym wpisie widzę jak bardzo dojrzałam, jak życie i doświadczenia mnie zmieniły. I to jest piękna droga jaką przeszłam.

Czy w Twoim życiu jest miejsce na suknie wieczorowe, mocniejszy makijaż i…konkursy piękności?

Och, uważam, że to fantastyczna sprawa. Miałam zaszczyt dostać się do finałowej 10-tki pierwszych wyborów Miss Polski na wózku inwalidzkim. Było to przełamanie wielu barier. Poznanie wartościowych ludzi, przyjaźni na całe życie. To są właśnie te momenty, w których łamie się stereotypy. Wózek inwalidzki nie odbiera nam seksapilu i urody. Wszystko zależy od Ciebie jak będziesz o siebie dbała, czy wyjedziesz poza swoją strefę komfortu i nie pozwolisz, by wózek inwalidzki przyćmił jaką jesteś kobietą.

A co decyduje o pięknie i wartości kobiety?

Sama kobieta o tym decyduje. Wszystko zależy od niej. Nie chodzi tu o wygląd, bo dobrze wiemy, że można być pięknym na zewnątrz, a brzydkim w środku. Dla mnie to drugie jest ważniejsze, bo tym, co mam w sercu i tym, czego się nauczyłam, mogę tworzyć relacje, mogę pokazać wtedy komuś czym jest dobro. Wtedy umiem okazać miłość i troskę.

Każda moja blizna na ciele, każda nie-idealność, tworzy właśnie moją wartość i moją historię.

Jak rozpalić w sobie lont? Jak być kobietą dynamitem?

Moja rada jest bardzo prosta – nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś i nigdy nie pozwól innej osobie wmówić Ci, że nie zasługujesz na szczęście, i że jesteś nikim!

Walcz o siebie nie dla zaimponowania komuś, ale dla samej siebie.

Bo jesteś wyjątkowa, a gdy ktoś tego nie rozumie, to nie Ty tracisz, a ta druga osoba.

Śledźcie Ewę:

https://www.instagram.com/ewa.wozniak_
https://www.facebook.com/zyciezczteremakolami/


Przeczytaj także: Kobieta Dynamit – Aleksandra Jędrzejewska

Piękna, mądra i prawdziwy dynamit. Ewa Woźniak - od 10 lat jeździ na wózku
fot. Ewa Woźniak

O autorze

Natalia Ptak

Natalia Ptak – od wielu lat związana z branżą kreatywną. Fotografka modowa i sportowa, wokalistka, songwriterka i kompozytorka muzyki, redaktorka portali kulturalnych oraz freelancer kreatywny o specjalizacji artystycznej i medialnej. W domowym zaciszu tworzy własne kosmetyki, słuchając różnej maści dźwięków. Miłośniczka jogi i rowerowego enduro, ziołowych herbat i życia w zgodzie z naturą.
zobacz więcej

Najnowsze artykuły

Monte Carlo - splendor, szampan i Formuła 1

Monte Carlo to najdroższa i najbardziej ekskluzywna dzielnica księstwa Monako. Na każdym kroku można otrzeć się o luksus.

zobacz więcej
Cesarski zabieg Kobido. Japoński masaż twarzy w SPA to podróż do piękna

Co wyróżnia Japonki? Na pewno ich piękna skóra, która kojarzy się z najwyższej jakości porcelaną. Zawdzięczają to między innymi kobido.

zobacz więcej
Kąpiele leśne i leśne SPA w japońskim stylu

Shinrin-yoku w języku japońskim to „kąpiel leśna” - w znaczeniu symbolicznym i dosłownym.

zobacz więcej
zobacz więcej

Miejsca SPA&MORE wszystkie miejsca