Hasło „dieta” kojarzy się z surowymi restrykcjami i mozołem. Gdzieś na horyzoncie wyobraźni majaczy co prawda niewyraźnie nasza niemożliwie smukła sylwetka, dla której stać nas na dwa czy trzy tygodnie wyrzeczeń, ale przeważnie wiemy, że będzie jak zwykle: najpierw z satysfakcją wbijemy się w obcisłe dżinsy, żeby zaraz potem gratulować sobie, że kupiłyśmy takie z domieszką lycry, ukrywające przez jakiś czas kolejne kulinarne grzeszki. Ale przecież nie bez końca… Tak – to znów efekt jo-jo.
Bo „dieta jakaś tam” (raz kopenhaska, innym razem Dukana, potem niskotłuszczowa lub bezchlebowa) to nie to samo co odpowiedni sposób odżywiania, który ma przede wszystkim budować zdrowy organizm, a nie tylko odchudzić go. Spadek wagi, jeśli jest potrzebny, to nastąpi, i co najważniejsze – będzie trwały.
Polscy specjaliści z zakresu żywienia, którzy kilka lat temu zmienili zasady piramidy zdrowego odżywiania, awansowali warzywa i owoce na pierwsze miejsce wśród grup produktów zalecanych do spożycia. Produkty zbożowe, które wcześniej tworzyły podstawę piramidy, trafiły na drugie miejsce. Badacze doszli do wniosku, że dla zachowania zdrowia kluczowe jest regularne spożywanie owoców i warzyw – im jemy ich więcej, tym lepiej, ale powinno być to co najmniej 400 g dziennie.

Warto przy tym zaznaczyć, że już w 2014 roku Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, iż prawidłowo zbilansowana bezmięsna dieta jest bezpieczna dla zdrowia na każdym etapie życia. Wegetarianie rzadziej chorują na choroby cywilizacyjne, takie jak otyłość, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze czy choroby układu krążenia. Być może dlatego, że z ich diety wyeliminowane są tłuszcze zwierzęce. Rozwój fizyczny u dzieci wegetariańskich przebiega harmonijnie i mieści się w granicach normy, a jeśli ją przekracza, to w sposób pożądany – młodzi wegetarianie są generalnie szczuplejsi niż rówieśnicy, a ich rozwój intelektualny przebiega nawet lepiej.
Metaboliczna młodość może być wieczna
W klubach fitness popularne są tzw. metamorfozy – łączące intensywne zajęcia ruchowe z treningiem świadomego odżywiania. Bardzo ważne jest tu badanie składu ciała, które wykonuje trener Wellness. Bo waga czy nawet wartość wskaźnika BMI tak naprawdę niewiele mówią o budowie naszego organizmu – warto dowiedzieć się, jaki jest w nim udział tłuszczu, mięśni i wody oraz poznać masę mineralną kości. Po uwzględnieniu dodatkowych czynników można poznać swój wiek metaboliczny – często mocno różniący się od metrykalnego. Jeśli analiza wykaże, że nasz organizm jest starszy, niż wskazuje PESEL, to najwyższy czas, żeby wdrożyć prawidłowy jadłospis plus ćwiczenia. Gdy skład ciała zacznie się zmieniać, waga może pokazywać nawet wyższe wartości (bo mięśnie ważą więcej niż tłuszcz!), a jednak talia szczupleje.

Warto się wysypiać
Wydłużenie nocnego snu o co najmniej godzinę zmniejsza spożycie słodkich pokarmów i może prowadzić do zdrowszych wyborów żywieniowych. Takie wnioski z badań King’s College London opublikowano ostatnio w „American Journal of Clinical Nutrition”. Poprzez długość i jakość snu możemy ograniczać ryzyko niektórych schorzeń, w tym otyłości, chorób metabolicznych oraz chorób układu krążenia.
Jeśli wprowadzamy zdrowe nawyki żywieniowe, uważajmy na reklamy!
Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii (gdzie podobnie jak u nas narasta problem nadwagi lub otyłości dzieci w wieku szkolnym) wykazały, że prawie 60% reklam emitowanych podczas programów rodzinnych, a więc adresowanych również do dzieci, zachwala słodycze i fast food. Dzieci po obejrzeniu takich spotów chętniej sięgają po niezdrową żywność. Tymczasem reklamy dotyczące spożywania owoców i warzyw stanowią tylko 1%! Część polskich nadawców podpisała porozumienie w sprawie ochrony małoletnich przed szkodliwym wpływem takich treści, ale pamiętajmy, że telewizja to niejedyne źródło przekazu reklamowego.
Sprawdzona i zaufana baza sprzętowa
Naszym osobistym trenerem może być smartfon, który dzięki jednej z „dietetycznych” aplikacji będzie nadzorował regularne posiłki (przypomnienia co np. 3 godziny), sprawdzał ich kaloryczność, tworzył listę zakupów i dziennik wagi ciała, proponował menu czy nawet prowadził trening fitness, demonstrując kolejne ćwiczenia w postaci animacji.

Dostępne są też aplikacje pomagające przy zakupach – wskazujące na przykład, jak powstają składniki i dodatki spożywcze, jakie są wady i zalety stosowania ich w produktach żywnościowych.
Wagi kuchenne, które liczą kalorie i podają wartość odżywczą ważonych produktów (zawartość błonnika, cholesterolu, sodu, węglowodanów), pomagają, kiedy chcemy zgubić zbędne kilogramy, ale i wtedy, gdy np. ze względu na miażdżycę czy nadciśnienie musimy szczególnie uważać na to, co jemy. One też wpływają na kształtowanie nawyków żywieniowych.
Pora na relaks
Czas spędzony w SPA oznacza niespieszną celebrację rytuałów piękna dopasowanych do potrzeb ciała. Strefy relaksacyjne dla klientów oferują zdrowe koktajle i przekąski (np. suszone owoce i orzechy), wodę źródlaną, ekologiczne herbaty i ziołowe napary, dzięki czemu organizm jest dopieszczony w sposób kompleksowy. To także sposób na zmianę w naszym życiu!
Przeczytaj także: Weganizm groźny dla zdrowia? Gdzie czai się niebezpieczeństwo?