Często zapominamy, że wakacyjny urlop to nie tylko wyjazd do SPA, czterogwiazdkowego hotelu, pięknej agroturystyki w lesie czy domku nad jeziorem. To także prawdziwy, tradycyjny survivalowy wypad pod namiot, który przywraca wspomnienia z dzieciństwa. Nocowanie pod gołym niebem, słuchanie leśnych odgłosów, liczenie gwiazd i opowiadanie historii przy ognisku. Niezależnie od tego, czy wyjazd pod namiot jest Twoją tradycją z czasów dzieciństwa i tylko chcesz sprawdzić czy wszystko zostało spakowane, czy jest to dla Ciebie pierwsza taka eskapada, dowiedz się, jak przygotować się na ten wypad.

Najważniejsze – namiot
Zaczynamy listę od niego, bo wyjazd pod namiot nie może udać się bez namiotu. Dla osób, które planują cały wyjazd spędzić w jednym, łatwo dostępnym miejscu polecamy wybór dużego namiotu turystycznego lub namiotu rodzinnego. Podczas podróżowania z plecakiem, warto pomyśleć o wersji bardziej komfortowej do przenoszenia. Trzeba również zwrócić uwagę na istotną kwestię jaką jest wodoodporność – polska pogoda lubi płatać psikusy i nawet po najbardziej słonecznym dniu lubi przyjść mocna ulewa.
Po pierwsze – nie zmarznąć
Izolacja to numer 1 na namiotowej liście. Mowa tutaj głównie o wyposażeniu, które będzie izolować Twoje ciało od zimnego podłoża w nocy. Chodzi tutaj o takie produkty jak:
- karimata lub mata piankowa
- mata samopompująca
- materac dmuchany.
Tradycyjne karimaty wciąż pozostają najtańszym i najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem. Dużą popularność zyskują materace turystyczne, które zajmują zdecydowanie mniej miejsca a problem nadmuchania rozwiązuje pompka, najczęściej dołączana do zestawu.
Kolejny na liście jest śpiwór, który chroni nie tylko przed zimnym podłożem, ale też przed chłodnym powietrzem w samym namiocie. Aktualnie sklepy sportowe i survivalowe dysponują szeroką gamą śpiworów – wszystko zależy tylko od tego, w jakich warunkach planujesz spać.

Po drugie – turystyczna kuchnia
Zakładamy, że biwak będzie w miejscu, w którym nie ma możliwości na wyskoczenie nawet do lokalnej stołówki. Jak przygotować się wtedy? Możemy przygotować posiłek samodzielnie lub zapewnić gotowe dania liofilizowane (czyli takie, które pozbawione są wody – w celu przygotowania wystarczy zalać je wodą, np. zupki chińskie). Do jednego i drugiego przyda nam się kuchenka turystyczna oraz garnki.
Jeśli chodzi o kuchenkę, mogą występować w wariantach na prąd lub gaz. Te pierwsze sprawdzają się oczywiście tylko w wypadku, jeśli dostęp do prądu jest np. w kamperze, te drugie wymagają zabrania ze sobą butli gazowej. Zawsze można pójść w prawdziwy survival i podgrzewać dania na ognisku.
Rynek garnków i naczyń turystycznych z roku na rok coraz bardziej się poszerza. Warto wybierać takie, które nie mają zbyt grubego dna – nie obciążą bagażu a i szybciej zagotują wodę. Popularne są również składane naczynia i garnki, które zajmują naprawdę niewiele miejsca i są bardzo lekkie. Tego typu naczynia znajdziemy w ofercie firmy Sea To Summit.
Lista innych akcesoriów kuchennych, których zabranie powinniśmy rozważyć:
- uniwersalna patelnia,
- deska do krojenia i ostry nóż,
- sztućce turystyczne,
- termosy i kubki termiczne,
- akcesoria do „posprzątania” – gąbka i płyn do naczyń, worki na śmieci, ścierki i papierowe ręczniki kuchenne,
- otwieracz do puszek,
- termosy obiadowe,
- turystyczna zapalniczka i krzesiwo,
- turystyczny grill.
Po trzecie – nie zginąć w ciemnościach
Każdy wie, że w nocy jest ciemno – szczególnie, kiedy nie otaczają nas światła miasta. Dlatego nie zapomnijmy spakować ze sobą oświetlenia! Pierwsza i najbardziej podstawowa jest latarka z dobrymi bateriami. Warto zainwestować również w latarkę czołową, która przyda się poza namiotem przy ognisku, przy gotowaniu czy w wyjściu do lasu. Dodatkową opcją jest lampa biwakowa, którą można na stałe powiesić w namiocie.

Po czwarte – higiena
Pakując kosmetyczkę musimy pomyśleć o preparatach neutralnych dla środowiska, które znajdziemy w sklepach outdoorowych. Najlepiej w małych buteleczkach ze względu na ciężar. Nie można również zapomnieć o ręczniku turystycznym, który jest szybkoschnący (nawet w chłodne dni) i zdecydowanie lżejszy. Nigdy, przenigdy nie zapominajcie też o kremie do opalania z dobrym filtrem – lepiej wrócić z równą opalenizną niż z poparzeniami.
Dodatkowy ekwipunek
To lista dodatkowych rzeczy, tzw. „drugiego wyboru”. Nie są produkty z listy priorytetowej ale mogą się okazać bardzo przydatne w trakcie obozowania.
- powerbank – w dzisiejszych czasach trudno obejść się bez elektroniki a gdy braknie nam prądu, to urządzenie zapewni nam kontakt ze światem
- filtr do wody – dobry filtr pozwala na picie wody bezpośrednio z akwenu
- saperka – przydaje się szczególnie, gdy na kempingu nie można liczyć na toaletę z prawdziwego zdarzenia
- koc kempingowy – dla wszystkich tych, którzy planują wylegiwać się w słońcu. Nowoczesne wersje można spakować do malutkiego pokrowca.
