Hipnoterapia zbawieniem dla milionów kobiet?

Autor: Natalia Ptak
25 marca 2020
fot. Getty Images Pro

Choć kobiet borykających się z problemem nietrzymania moczu i nadreaktywnym pęcherzem jest wiele, nadal szukamy najlepszych metod leczenia. Czy hipnoterapia jest jedną z nich?

Problemy uroginekologiczne związane z nietrzymaniem moczu, a także objawami takimi, jak OAB, czyli nadreaktywnym pęcherzem, dotykają ponad 10% populacji kobiet. Choroby te w znacznym stopniu wpływają na obniżenie komfortu życia codziennego, seksualnego, odsunięcia się od życia towarzyskiego, a nierzadko prowadzą do depresji lub nawet samobójstw. Dotknięte tym schorzeniem osoby boją się przemieszczać komunikacją miejską, chodzić na koncerty, czy nawet latać samolotami. Obawiają się, że w każdej chwili stracą kontrolę nad swoim pęcherzem i…no właśnie – czy jest szansa, aby ten problem zatrzymać?

Hipnoterapia nie będzie działać, jeżeli osoba tak naprawdę nie chce zmian

Nietrzymanie moczu – szukanie przyczyny

W zależności od objawów, lekarze wyróżniają wysiłkowe nietrzymanie moczu, nietrzymanie moczu z przepełnienia, przemijające oraz naglące nietrzymanie moczu. Dolegliwości pojawiają się  u kobiet w średnim wieku, w menopauzie i okresie pomenopauzalnym, po przebytych ciążach, w przypadku otyłości, nawracających infekcji dróg moczowych, zaparć, czy też przepracowania.
Zdarza się to również kobietom młodym, czego – jak w każdym przypadku – nie należy nigdy bagatelizować i wszelkie niepokojące sygnały związane z niekontrolowaniem oddawania moczu oraz wszelkimi bólami i dyskomfortem okolicy intymnych powinno zgłaszać się lekarzowi. Bez względu na wiek, przyczynę oraz objawy.

Jest też jednak inna grupa symptomów, której zdecydowanie nie powinno się zaniedbywać. Mowa o nadreaktywnym pęcherzu moczowym (OAB). Najczęstszym objawem jest w jego przypadku nagła i niekontrolowana potrzeba lub chęć oddania moczu. Pojawiać się również może wspominane wcześniej nietrzymanie moczu. Przy OAB potrzeba oddania moczu pojawiać się może więcej, niż osiem razy dziennie, a do tego kilkukrotne budzenie się w nocy, aby skorzystać z łazienki.
Wszystko to dostarcza, obciążonym tymi objawami kobietom, ogromną ilość stresogennych sytuacji, cierpień i problemów. Co gorsza, przyczyna często nie jest znana.

 

Hipnoterapia na problemy z pęcherzem

Szukając pomocy, jedna z chorych na OAB – młoda kobieta – znalazła w internetowych gąszczach coś intrygującego. Typowe zabiegi, jak ćwiczenia mięśni kegla, czy planowanie wizyt w toalecie kompletnie się w tym przypadku nie sprawdzały. Tym bardziej cud-herbatki mające rzekomo kontrolować pęcherz. Przeszukiwała więc wzdłuż i wszerz wszelkie możliwe strony, aż natknęła się na badanie z 1982r., w którym opisano badanie przeprowadzone wśród pięćdziesięciu, chorujących na nietrzymanie moczu, kobiet, a które to poddane zostały hipnoterapii mającej je z ów choroby wyleczyć. Badane przez miesiąc słuchały specjalnie nagranej do tego zadania kasety magnetofonowej. Pod koniec dwunastu sesji hipnoterapii, aż 29 kobiet uznano za w pełni wolne od objawów, a 14 innych czuło ogromną poprawę.

Nie czekając więc zbyt długo, szukająca ratunku dla OAB opisana wyżej bohaterka, zachęcona pozytywnymi wynikami badań hipnozy, sama zgłosiła się do hipnoterapeuty i coacha z Wielkiej Brytanii, by ten wybawił ją od złego. Hugh Osborne zaprosił kobietę na konsultację przez Skype w celu wstępnego wywiadu i rozpoznania problemu.

Hipnoterapia ratunkiem dla nietrzymania moczu i nadreaktywnego pęcherza?
fot. Getty Images Pro

Pierwsza sesja polegała na zagłębianiu się w przeszłość, penetrując zakamarki z czasów dzieciństwa. Było to niezbędne, aby sprawdzić, czy zaistniały kiedyś wydarzenia, które mogły doprowadzić kobietę do problemów z nadreaktywnym pęcherzem moczowym. Okazało się, że jej mama także napotykała na swej drodze podobne symptomy, przez co i nasza bohaterka jako mała dziewczynka często „chadzała” do toalety. Osborne wyłapał także podczas rozmowy wiele słownych, aczkolwiek nieświadomych dla kobiety wskazówek, mówiła np. „nie mogę myśleć, dopóki nie skorzystam z toalety”. Słowa oraz forma nakierowywania siebie przez nie mają, jak się okazało, wielką moc. Efekty pojawiły się już po drugiej sesji – zamiast częstych, nerwowych wycieczek do toalety, w zupełnie naturalny sposób kobiecie udało się opanować chorobliwe objawy i udawać się tam świadomie.

Według Osborne’a problem polega na tym, że nie zdajemy sobie sprawy z istnienia naszych kompulsywnych zachowań. Wiele zależy od uświadomienia sobie tego oraz mentalnego podejścia do problemu. Zachowania bowiem wpełzają do naszej codzienności do takiego stopnia, że stają się naszymi nawykami. Gdy kobieta zrozumiała ten fakt, była w stanie testować swoje granice i wyczuć moment, w którym jej umysł przekraczał „zdrowe” zachowania.

 

 

Podczas trwania hipnoterapii naszej bohaterki, Hugh wysłał jej dwa nagrania mp4, wprowadzające w stan głębokiego relaksu. Pozwoliło to pozostawić w tyle wszystko inne oraz zagłuszyć dziejący się w życiu chaos. Kobieta miała sobie wyobrazić, słuchając nagrań i zarejestrowanego w nich głosu Osborne’a, że kompulsywne myśli krążą po łazience, a następnie odchodzą daleko, zostawiając ją. Był to czas wyłączenia się i potrzebnego tak bardzo spokoju, którego od dawna potrzebowała.

Hugh Osborne zaznacza, iż hipnoterapia nie będzie działać, jeżeli osoba tak naprawdę nie chce zmian. Pomaga ona natomiast tym, którzy ich łakną i są gotowi dać coś od siebie – nawet, jeśli mowa jedynie o słuchaniu nagrań czy poszerzaniu świadomości.

 

 

 

 

 


Przeczytaj także: Elektrokonizacja szyjki macicy – proste badanie, które może pozbawić orgazmu?

O autorze

Natalia Ptak

Natalia Ptak – od wielu lat związana z branżą kreatywną. Fotografka modowa i sportowa, wokalistka, songwriterka i kompozytorka muzyki, redaktorka portali kulturalnych oraz freelancer kreatywny o specjalizacji artystycznej i medialnej. W domowym zaciszu tworzy własne kosmetyki, słuchając różnej maści dźwięków. Miłośniczka jogi i rowerowego enduro, ziołowych herbat i życia w zgodzie z naturą.
zobacz więcej

Najnowsze artykuły

Monte Carlo - splendor, szampan i Formuła 1

Monte Carlo to najdroższa i najbardziej ekskluzywna dzielnica księstwa Monako. Na każdym kroku można otrzeć się o luksus.

zobacz więcej
Cesarski zabieg Kobido. Japoński masaż twarzy w SPA to podróż do piękna

Co wyróżnia Japonki? Na pewno ich piękna skóra, która kojarzy się z najwyższej jakości porcelaną. Zawdzięczają to między innymi kobido.

zobacz więcej
Kąpiele leśne i leśne SPA w japońskim stylu

Shinrin-yoku w języku japońskim to „kąpiel leśna” - w znaczeniu symbolicznym i dosłownym.

zobacz więcej
zobacz więcej

Miejsca SPA&MORE wszystkie miejsca