Strączki to podstawa diety wegetariańskiej i wegańskiej. Są nie tylko zdrowe, ale i smaczne, a przy odrobinie fantazji kulinarnej można z nich wyczarować najróżniejsze dania – wytrawne i słodkie.
Już od jakiegoś czasu rośliny strączkowe są wykorzystywane przez blogerów i osoby kreujące trendy w kuchni w celu przygotowania przepysznych, zazwyczaj oryginalnych deserów. Czekoladowe brownie z czerwonej fasoli, czy ciasteczka z zielonego groszku są bardzo smacznymi i jakże naturalnymi słodyczami. Szczególnie gdy cukier zastąpimy w nich zdrowymi słodzikami, jak stewia (jej liście są 15-45 razy słodsze niż sacharoza, ma zerową kaloryczność), miód, syrop klonowy, melasa (ciemnobrązowy, gęsty syrop zwany „czarnym złotem”, produkt uboczny powstający przy produkcji cukru spożywczego, który jest od niego dużo zdrowszy, bogaty w witaminy i związki mineralne), czy chociażby ksylitol (cukier brzozowy, zawierający wiele właściwości prozdrowotnych i o 40 proc. mniej kalorii niż sacharoza, posiadający zdecydowanie od niej niższy indeks glikemiczny). Takie słodkości nie tylko zaspokajają potrzebę smaku, ale są dla nas odżywcze. Śledziona po spożyciu tych słodkości jest szczęśliwa i odwzajemnia się nam wsparciem organizmu w jego oczyszczaniu ze złogów oraz wzmocnieniem odporności.

Deserowy hummus – hit sezonu
Jeżeli chodzi o deserowe wykorzystanie strączków, to ten sezon należy do ciecierzycy. Już kilka lat temu furorę robiły bezy z aquafaby, czyli z płynu pozostającego po jej gotowaniu. Teraz przyszedł czas na hummus, w wersji na słodko, który jest już absolutnym hitem tego roku.
W skład tradycyjnego hummusu, oprócz ciecierzycy, wchodzi również pasta tahini, czyli w uproszczeniu ujmując prażone i zmielone na gładką masę ziarna sezamu. Aby zrobić deserowy hummus wystarczy dodać do tych dwóch podstawowych składników zblendowane daktyle i kakao, dzięki czemu otrzymamy jego czekoladową wersję. Przepisów na słodki hummus jest już wiele i huczy o nim blogosfera. Można do niego dodać też pastę waniliową, miętę, mleczko kokosowe, banany, gorzką czekoladę i karob (mączka chleba świętojańskiego, z powodzeniem zastępująca kakao i dużo od niego zdrowsza). Tahini, które ma bardzo dominujący smak, polecam zastąpić masłem orzechowym.
Słodki hummus z odpowiednią oprawą
W wersji wytrawnej hummus posypuje się posiekaną pietruszką, słodką papryką, zatarem (mieszanka przypraw, zawierająca zmielony sumak, prażone ziarna sezamu i zioła takie jak tymianek, majeranek i oregano) i polewa dobrej jakości oliwą. W wersji deserowej można udekorować go owocami w wyrazistych kolorach – granatem, borówkami, kiwi a także orzeszkami, choćby pistacjami. Pięknie podany będzie cieszył nie tylko nasze podniebienie, ale również oko, a jak wiadomo jemy najpierw oczami. Nade wszystko taki deser to danie lekkostrawne, dietetyczne, czyli po prostu fit!
Tworząc deserowy hummus własnego pomysłu, ograniczeniem może być tylko wyobraźnia. Próbujmy więc, eksperymentujmy i jedzmy go na zdrowie!

Warto wiedzieć
Ciecierzyca. Inne jej nazwy to cieciorka lub groch włoski. Zaliczana jest do roślin strączkowych (z rodziny bobowatych), a w smaku przypomina orzechy. Jest słodka, delikatna i kremowa. To doskonałe źródło białka, które posiada znaczne ilości wszystkich niezbędnych aminokwasów, dzięki czemu w diecie vege może zastępować mięso. Zawiera w sobie również węglowodany złożone, błonnik, a także nienasycone kwasy tłuszczowe, znaczne ilości fosforu, witaminy B9, żelaza, cynku, magnezu oraz potasu. Ma właściwości prozdrowotne – obniża cholesterol, poziom glukozy i ciśnienie krwi oraz podnosi odporność organizmu. Ma niski indeks glikemiczny, więc jest przyjazna cukrzykom. Zapobiega zaparciom i sprzyja odchudzaniu. Jest więc produktem dietetycznym, zaliczanym do grupy fit.
Cieciorka głównie występuje na stołach w krajach basenu Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu. W Egipcie jej nasiona traktowane są jako afrodyzjak, ponieważ działają silnie pobudzająco. W kuchni arabskiej ciecierzycę wykorzystuje się do przyrządzenia słynnych falafeli (kulki/kotleciki z cieciorki) czy hummusu (pasta do smarowania pieczywa). Ten ostatni w postaci idealnej, rodem z jego ojczyzny – Izraela, jest zawsze zblendowany na kremową, gęstą, pozbawioną grudek masę. U nas ciecierzyca jest znana najbardziej właśnie jako hummus, który w polskich sklepach można już dostać w najróżniejszych wersjach smakowych. To smarowidło od jakiegoś czasu przechodzi absolutną rewolucję i oprócz wersji wytrawnej, pojawia się w różnych słodkich odsłonach.