Czy firmy objęte zakazem działalności znajdują się w lepszej sytuacji?

Autor: Redakcja SPA&MORE
28 marca 2020
fot. Getty Images Pro

Ostatnio dochodzą do nas informacje, że firmy, których działalność została objęta zakazem prowadzenia na mocy rozporządzenia Ministra Zdrowia o ogłoszeniu stanu epidemii (a wcześniej zagrożenia epidemicznego), znajdują się w lepszej sytuacji prawnej niż te, których zakaz nie dotyczy. Poniżej wyjaśniamy jak sprawa wygląda na gruncie wykonywania zobowiązań umownych.

Wprowadzone na mocy rozporządzeń Ministra Zdrowia z dnia 13 i 20 marca 2020 r. zakazy prowadzenia działalności nie obejmują ani działalności usługowej łaźni tureckich, saun i łaźni parowych, solariów, salonów odchudzających, salonów masażu itp. mającej na celu poprawę samopoczucia (PKD 96.04.Z) ani fryzjerstwa i pozostałych zabiegów kosmetycznych (96.02.Z). Jak pisaliśmy w artykule Koronawirus: Czy salony kosmetyczne i SPA mogą pracować?, ośrodki SPA, gabinety odnowy, salony kosmetyczne czy fryzjerskie teoretycznie mogą zatem prowadzić swoją działalność. Czy fakt nieobjęcia zakazem prowadzenia działalności podmiotów z branży SPA, kosmetyczek i fryzjerów stawia ich w gorszej pozycji niż tych, których zakaz dotyczy?

 Czynsz trzeba zapłacić

W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż generalnie, niezależnie od tego czy mamy do czynienia z epidemią, innym przejawem siły wyższej lub przypadkiem, to ich zaistnienie nie zwalnia żadnego podmiotu z wykonania umowy. Zasada jest prosta: należy spełnić świadczenie określone w umowie. Dotyczy to zarówno podmiotów objętych zakazem, jak i tych, których zakaz nie dotyczy. Tytułem przykładu, mając do zapłaty czynsz najmu nie można zwolnić się z jego zapłaty dlatego, że z powodu epidemii nie możemy prowadzić działalności w lokalu, chyba że inne rozwiązanie przewidziano w umowie lub wynika ustawy.Takim wyjątkiem od ww. reguły jest art. 15ze ust. 1 przyjętej na posiedzeniu Sejmu w dniu 28 marca 2020 r. ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Z przepisu tego wynika, iż w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia działalności w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 wygasają wzajemne zobowiązania stron umowy najmu, dzierżawy i innej podobnej umowy, przez którą dochodzi do oddania do używania powierzchni handlowej. Jeżeli ustawa uchwalona wraz z ww. przepisem wejdzie w życie, wówczas wybrana grupa najemców z mocy prawa uzyska szczególne przywileje. Reszta podmiotów (tych z zakazem działalności i bez zakazu) de facto będzie pozostawiona na pastwę losu i dobrej woli drugiej strony.

… a co z odsetkami za zwłokę?

Szeroko komentowany brak odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązań w przypadku siły wyższej, mówiąc w uproszczeniu dotyczy sytuacji takich jak m.in. naliczenie odsetek za zwłokę czy kar umownych. Należy jednak podkreślić, że wyłączenie odpowiedzialności nie następuje z automatu. Nie można zatem z góry założyć, że jak powołamy się na epidemię to niejako „z urzędu” nie będziemy odpowiadać za niewykonanie umowy lub jej nienależyte wykonanie. Analiza stanowisk prawników pozwala na sformułowanie wniosku, iż żeby uwolnić się od odpowiedzialności za brak realizacji zobowiązań umownych konieczne będzie zebranie argumentów uzasadniających istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy niewykonaniem bądź nienależytym wykonaniem umowy a istniejącym stanem epidemii (wcześniej zagrożenia epidemicznego).

Podzielony rynek

Sytuację dodatkowo może skomplikować fakt, iż część firm z sektora SPA i usług beauty wstrzymała świadczenie usług z obawy przed zakażeniem COVID-19, część zaś nadal, mimo epidemii, działalność prowadzi. Można więc liczyć się z tym, iż w przyszłości pojawią się twierdzenia, że epidemia sama przez się nie unieruchomiła biznesu, że można było działalność prowadzić i że to nie siła wyższa a decyzja danego podmiotu wpłynęła na brak możliwości wykonania umowy zgodnie z jej postanowieniami. W tej sytuacji lepszą pozycję wydają się mieć firmy objęte zakazem, który nie pozostawia miejsca na decyzję zarządzających.

Powyższy temat pewnie przybierze na sile w miarę upływu czasu, gdy obecna epidemia straci element nowości, a najbardziej, gdy koronawirus przestanie paraliżować ze strachu i zacznie odchodzić w zapomnienie. Wówczas kwestią kluczową stanie się odrabianie strat i egzekucja obowiązków. Niestety często za wszelką cenę.

Póki co nie pozostaje nic innego, by w kwestii realizacji obowiązków umownych podjąć próbę ugodowego porozumienia się z naszymi kontrahentami.


Przeczytaj także: “Nie pozwolę ci się zamknąć!” – możesz pomóc!

Czy firmy objęte zakazem działalności znajdują się w lepszej sytuacji?
fot. Getty Images Pro

O autorze

Redakcja SPA&MORE

zobacz więcej

Najnowsze artykuły

Monte Carlo - splendor, szampan i Formuła 1

Monte Carlo to najdroższa i najbardziej ekskluzywna dzielnica księstwa Monako. Na każdym kroku można otrzeć się o luksus.

zobacz więcej
Cesarski zabieg Kobido. Japoński masaż twarzy w SPA to podróż do piękna

Co wyróżnia Japonki? Na pewno ich piękna skóra, która kojarzy się z najwyższej jakości porcelaną. Zawdzięczają to między innymi kobido.

zobacz więcej
Kąpiele leśne i leśne SPA w japońskim stylu

Shinrin-yoku w języku japońskim to „kąpiel leśna” - w znaczeniu symbolicznym i dosłownym.

zobacz więcej
zobacz więcej

Miejsca SPA&MORE wszystkie miejsca