Podróżowanie w dobie koronawirusa do najłatwiejszych nie należy. Obostrzenia – zarówno ze strony Polski, jak i innych krajów, co chwilę się zmieniają. Obecnie nie polecimy m. in. do Paryża czy Madrytu. Mimo to aktualna lista zapierających dech w piersiach europejskich miast, które warto w najbliższym czasie odwiedzić, nadal jest długa.
1. Florencja
Słyszeliście o Syndromie Stendhala? Słynny pisarz, podziwiając najwspanialsze florenckie zabytki doznał duszności, osłabienia, kołatania serca. Wszystko z zachwytu. Nic dziwnego – Florencję można by nazwać żywym muzeum, które wyjątkowo pięknie prezentuje się w jesiennych barwach. Gdzie się nie obejrzeć, kultura i sztuka zerkają zza rogu. Najlepiej podziwiać je z Piazzale Michelangelo, który umożliwia widok i na zabytki, i piękną przyrodę miasta z samej góry. Co więcej, nazwa miejscowości wywodzi się od słowa „fiore”, czyli kwiat, więc nie można nie zajrzeć do Ogrodu Boboli – największego parku we Florencji, mającego powierzchnię aż 11 hektarów. Można go było podziwiać m. in. w filmie „Inferno”, stanowiącym adaptację książki Dana Browna.

2. Berlin
Zarówno sam Berlin, jak i ogólnie Niemcy nie kojarzą się zazwyczaj z wymarzonym celem turystycznym. A niesłusznie! Oprócz najbardziej znanych miejsc: Muru Berlińskiego, Bramy Brandenburskiej czy Placu Poczdamskiego warto tam zobaczyć przyrodę. Berlin to jedno z najbardziej zielonych miast w Europie, połowę jego powierzchni zajmują lasy i woda. W metropolii można się doliczyć aż 90 milionów drzew, które, podobnie jak liczne dzikie parki, jesienią szczególnie wygodnie oglądać z rowerowego siodełka – miasto może się poszczycić aż 700 kilometrami ścieżek rowerowych.

3. Wilno
Czyli miejsce, w którym można się poczuć trochę jak w Polsce. Tu pomnik Słowackiego, tam biblioteka założonego w 1579 roku Uniwersytetu Wileńskiego, w której mnóstwo jest pozycji napisanych po polsku. Warto się skusić także na zwiedzanie litewskiego parlamentu, w którym przewodnicy mówią m. in. w naszym języku. Wilno to także bardzo klimatyczne miasto, wolne od wielkomiejskiej atmosfery, pełne kamieniczek, szczególnie urokliwie prezentujących się właśnie jesienią. Zazwyczaj nie znajduje się na liście „must see” wielu osób, a bardzo szkoda. W pandemii, gdy często nie można daleko jechać, warto udać się właśnie tam.

4. Oslo
Oslo, jak i inne nordyckie stolice, żyje blisko natury. Nie słychać tu hałasu, ludzie zdają się tak nie spieszyć. Można więc spokojnie przysiąść na ławce w jednym z wielu parków i podziwiać nie tylko piękną nowoczesną architekturę, ale i otaczającą ją zewsząd przyrodę. Wokół Oslo ciągnie się aż kilkaset jezior, w pobliżu centrum norweskiego miasta znajduje się Park Ekeberg, można też przejść się wzdłuż płynącej przez Oslo rzeki Ljanselva czy zahaczyć o dolinę Svartdalen.

5. Amsterdam
Amsterdam to nie tylko Muzeum Van Gogha, którego przy okazji wizyty w stolicy Holandii nie można nie odwiedzić, ale przede wszystkim – wszędobylska woda. To miasto 165 kanałów i 1281 mostów, w którym (prawie) wszyscy jeżdżą na rowerach. W taflach wody odbijają się krzywe XVII-wieczne kamienice, które pięknie prezentują się w jesiennej oprawie. W centrum miasta, w przeciwieństwie np. do tego, co widać w Warszawie, nie natkniemy się na zaburzające te widoki wysokie biurowce.

6. Zurych
Szwajcaria, poza tym, że słynie za swoich zegarków i banków, kojarzy się raczej ze spokojnym, bliskim przyrody krajem. Nie inaczej jest i w samym Zurychu, usytuowanym na północnym brzegu Jeziora Zuryskiego. Z miasta można dojechać specjalną kolejką na „domową górę” – Üetliberg i stamtąd podziwiać widoki na Zurych i Alpy Glarneńskie. Są zachwycające, bez względu na porę roku.

7. Edynburg
Edynburg to miasto pełne ciemnych i „ciężkich” budynków, które, wbrew stereotypowi, w jesiennym słońcu sprawiają wrażenie zupełnie inne niż posępne. To magiczne miasto, w którym został napisany Harry Potter. Zapadający zmierzch, bajeczna mozaika kwiatów stanowią idealne warunki do podziwiania wzgórza i zamku Queen Street Gardens. Trzeba też zobaczyć Park Holyrood czy zachwycający park Princes Street Gardens. Nie zapominajmy też o jeziorze Loch Ness – może uda się zobaczyć słynnego potwora?

8. Praga
Jesień to spadające z drzew pomarańczowawe liście, zachwycające zachody słońca, atmosfera pełna ciepła, ale i tajemnicy. Właśnie dlatego warto wybrać się o tej porze roku do Pragi, której zabytki w takich okolicznościach przyrody prezentują się wyjątkowo zachwycająco. Można tego doświadczyć, spacerując po średniowiecznych brukowanych uliczkach czy podziwiając panoramę miasta z XIV-wiecznego Mostu Karola.

9. Brugia
Belgia to nie tylko Bruksela, to także, a może przede wszystkim, Brugia, nazywana często najpiękniejszym i najbardziej romantycznym belgijskim miastem. Warto je zobaczyć z poziomu wody i wybrać się na rejs wzdłuż wielu brugijskich kanałów, a także odwiedzić Beginaż. W beginażach mieszkały dawniej poświęcające się działalności religijnej i charytatywnej kobiety. Ten brugijski jest najsłynniejszy w Belgii, stanowi prawdziwą oazę przyrody i spokoju.

10. Wiedeń
Wiedeń znany jest przede wszystkim jako miasto pełne monumentalnych kamienic, zachwycające swoim przepychem. Jednak to tylko część prawdy o nim – co roku stolica Austrii znajduje się w czołówce „najbardziej zielonych miast Europy”. Nic dziwnego – w końcu to tutaj znajduje się Park Schönbrunn z drzewnymi tunelami czy Kahlenberg – wzgórze w Lesie Wiedeńskim z pięknymi winnicami i widokiem na całe miasto.

Przeczytaj także: SPA nie tylko dla bogaczy – najlepsze oferty na jesień 2020